Ja jestem z tego pokolenia oszczędnego. Jestem przyzwyczajona do tego, że rzeczy mają swoje drugie, trzecie, piąte, a czasem i dziesiąte życie. Za młodu przerabiałam rzeczy z czasów studiów mojej mamy.
-przyznała w rozmowie z Agnieszką Małgorzata Kożuchowska.
>>> Zobacz też: Wieniawa pokazała pierwsze wspólne zdjęcie z Baronem! A jednak są razem!
Aktorka zdradziła, że w szafie swojej mamy potrafiła znaleźć prawdziwe perełki. Małgosia delikatnie przerabiała wyszukane ubrania i chętnie je nosiła. Co więcej, Kożuchowska zachowała rzeczy do tej pory, bo jak uważa, mogą przydać się jej w pracy.
Ubrań z zeszłego sezonu nie wyrzuca również Małgorzata Socha. Aktorka w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską przyznała, że w swojej szafie ma dużo klasycznych rzeczy.
Klasyka stanowi bazę mojej szafy. Uzupełniam ją o smaczki z danego sezonu, które umajają moją garderobę.
>>> Zobacz też: Małgorzata Socha myśli o czwartym dziecku?!
Aktorka dodała również, że ulubione i dobrej jakości rzeczy trzyma w szafie ponieważ:
Skoro moda co kilka lat wraca, może moje córki będą kiedyś chciały założyć coś z mojej szafy.
Recycling ubrań robi też Zosia Zborowska. Aktorka wychodzi z założenia, że lepiej kupować mniej, a lepszej jakości, ze sprawdzonych źródeł, a nie w sieciówkach.
Do swojej szafy z rozwagą podchodzi również Agnieszka Woźniak-Starak.
Ostatnio staram się rozsądnie gromadzić. Uważam, że za dużo konsumujemy. Zaczyna mnie to przygniatać, dlatego redukuję do tego co jest mi naprawdę potrzebne. I tak nosi się tą samą ulubioną grupę ciuchów.
Dziennikarka chętnie nadaje ubraniom nowe życie. Agnieszka zdradziła, że kila rzeczy dostała po swojej teściowej.
Mamy podobne figury, więc idealnie.
-podsumowała Woźniak-Starak.
>>> Zobacz też: Natalia Klimas o zachciankach w ciąży: "O 23 mąż chodzi do sklepu po lody i ogórki kiszone".