Kim jest Greipur Hjaltason?
Greipur Hjaltason to islandzki komik, gwiazda mediów społecznościowych, były mistrz Islandii w stand-upie z 2020 roku. Swoją popularność zawdzięcza przede wszystkim poczuciu humoru i występom na TikToku oraz Instagramie, gdzie zgromadził łącznie ponad 1,3 miliona obserwujących. Znany jest z zabawnych filmików, które komentują codzienne sytuacje, islandzkie zwyczaje oraz jego życie rodzinne.
- Staram się wrzucać dobry content. Cieszę się, że ludzie to oglądają. Dużo wyświetleń to zawsze zastrzyk dopaminy. (...) Komicy mówią, że jest dużo gorzej niż było. Ludzie często chcą wyluzować, chcą odprężenia. Zawsze znajdzie się ktoś, kto się obrazi z byle powodu, ale staram się być zabawny. Są rzeczy, które chcę powiedzieć, ale później myślę sobie, że nie mogę - opowiadał Greipur.
Najpopularniejszy islandzki komik w Polsce
Greipur prywatnie jest ojcem dwójki dzieci, co często staje się inspiracją dla jego twórczości. Styl komika to połączenie humoru sytuacyjnego, zabawnych gier słownych i tzw. "papa jokes", które często pojawiają się w jego nagraniach. Na co dzień Greipur mieszka w Reykjaviku z partnerką Atheną Ýr i ich dwójką dzieci. Do Polski zaprosili go internauci.
- Podoba mi się pogoda, bo w Islandii jest zawsze wiatr. Ludzie są bardzo mili. Wszędzie, gdzie byłem, było bardzo sympatycznie. Język polski jest trudny, macie dziwne litery. Ale większość ludzi i tak mówi po angielsku - opowiadał.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Edzio w utworze "Sen". Jak raper wypadł na scenie Dzień Dobry TVN?
- Co łączy hip-hop i pisanie listów? Edzio Rap udowadnia swój rapowy talent
- Mata w programie "Autentyczni". Czym jest dla niego spektrum autyzmu? "To taka moja supermoc"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News