Hubert Urbański - wielka wygrana
Pytania w "Milionerach" potrafią zaskoczyć niejednego gracza. Bywają podchwytliwe, wymagają logicznego myślenia i dotyczą zagadnień z przeróżnych dziedzin. Hubert Urbański dzięki temu, że jest gospodarzem teleturnieju, może się pochwalić dużą wiedzą i z powodzeniem sam mógłby zasiąść na fotelu uczestnika. Gdyby udało mu się wygrać milion, na co by go przeznaczył?
- Chyba postąpiłbym zgodnie z zasadą łatwo przyszło, łatwo poszło. Wydaje mi się, że jak takie pieniądze spadają z nieba, to trzeba z nimi coś takiego niebiańskiego zrobić, a nie praktycznego. Myślę, że tak trzeba pójść za instynktem jakoś albo za tym, co podpowie chwila. Nie wiem, co by to było, bo nie spadły mi takie pieniądze, ale tak sobie tylko wyobrażam. Moje wyobrażenia mają się nijak do tego, co zawodnicy robią z tymi pieniędzmi, bo oni raczej praktycznie je wykorzystują, przynajmniej tak mówią oficjalnie, a jak jest naprawdę, to nikt nie wie - powiedział Hubert.
Hubert Urbański o "Milionerach"
Choć Urbański poprowadził już setki odcinków "Milionerów", to wciąż spotkania z uczestnikami są dla niego wyjątkowym przeżyciem.
- Każdy odcinek zapowiada taką jedną wielką niewiadomą i dopiero potem na koniec odcinka wiemy, czy to była gra, w której kilka razy zawodnicy odpadali i zaczynali następni. Czy na przykład to była taka długa gra, która zakończyła się milionem. Każdy następny odcinek jest zagadką, ale taką przyjemną, kiedy czeka się na odpowiedź - podkreślił Hubert.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Wytknęła Kate Middleton, że używa za dużo eyelinera". Czym zasłynęli brytyjscy projektanci mody?
- Głodzenie się, tabletki przeczyszczające, obsesja wagi. Martyna Kaczmarek o przemocy wobec własnego ciała
- Wielki finał "MasterChef" już w weekend. Jakie konkurencje czekają na uczestników?
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: TVN