Wizyta Michelle Obamy w poznańskiej restauracji
Pobyt Michelle Obamy w Polsce był dokładnie zaplanowany. O bezpieczeństwo byłej pierwszej damy USA podczas podróży dbali pracownicy United States Secret Service. Ochroniarze z dużą starannością sprawdzali miejsca, w których miała pojawić się żona Baracka Obamy. Kontrolom poddali również poznański lokal, w którym 60-latka zjadła kolację.
- Pierwszy raz pojawili się kilka dni wcześniej. Wiemy, że wtedy wizytowali różne restauracje. Nie powiedzieli nam jednak, czy Michelle Obama zje właśnie u nas - zaznaczył w rozmowie z "Faktem" właściciel knajpy Karol Fiedor.
Na kilka godzin przed wizytą Amerykanki pracownicy ochrony po raz kolejny dokonali inspekcji wspomnianej przestrzeni. Ukochana polityka przybyła na miejsce wczesnym wieczorem wraz z grupą delegacyjną i rozmieszczonymi w różnych punktach lokalu ochroniarzami. Restauracji pilnowali także policjanci.
Była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych została skierowana do położonej na niższym poziomie przeszklonej salki bez okien, co zapewniało jej bezpieczeństwo oraz kameralny nastrój. Wraz z towarzyszami nie musiała martwić się o zachowanie prywatności, bowiem dostęp do wspomnianego pomieszczenia miała wyłącznie obsługa lokalu.
- Była bardzo naturalna i miła. Często jest tak, że znamienici goście mogą wydawać się nieprzystępni, a potem okazuje się, że to bardzo mili ludzie - ocenił w "Fakcie" serwujący Amerykance dania kelner o imieniu Kamil.
Kolacja Michelle Obamy w Poznaniu. Co zjadła wyjątkowa gościni?
Pracownicy restauracji, którzy dostąpili tego zaszczytu, by obsłużyć żonę Baracka Obamy, podzielili się z prasą informacjami na temat tego, co zamówiła Amerykanka. Okazuje się, że jej głównym wyborem był stek. W menu nie zabrakło również iście polskiego akcentu.
- Zjadła la bistecca alla fiorentina. Poza tym były tapas, włoskie wędliny, polskie sery, własnego wyrobu pieczywo w dwóch rodzajach. Potem żona byłego prezydenta skusiła się na deser na polski smak - sernik. To jest nasza wariacja na temat sernika - zaznacza w "Fakcie" kelner Kamil. - Do kolacji podano również amerykańskie wino i wodę z wyższej półki - dodaje mężczyzna.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Barack Obama zdradza rodzinne sekrety. "Boję się Michelle"
- Jolanta Kwaśniewska była zaskoczonym tym, jakiego partnera wybrała córka: "Pomyślałam sobie: o nie nie"
- Niezapomniane stylizacje pierwszych dam USA. "To było nie do pomyślenia"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: "Fakt"
Źródło zdjęcia głównego: Richard Cartwright/Contributor/Getty Images