Michelle Obama w poznańskiej restauracji. Jak wyglądała wizyta? "Skusiła się na polski smak"

Michelle Obama na kolacji w Poznaniu. Kelner ujawnia, co jadła
Źródło: Dzień Dobry TVN
Michelle Obama po raz pierwszy w Polsce
Michelle Obama po raz pierwszy w Polsce
Ponad 2 mln kobiet w Polsce nie chodzi na wybory
Ponad 2 mln kobiet w Polsce nie chodzi na wybory
#dziewczynynawybory spot
#dziewczynynawybory spot
Tajemnice politycznej mowy ciała
Tajemnice politycznej mowy ciała
Michelle Obama przyleciała do Polski, by wziąć udział w odbywającym się w Poznaniu kongresie Impact'24 i wygłosić prelekcję na temat palących problemów współczesnego świata, rosnącej roli kobiet, tolerancji oraz kłopotów żywieniowych dzieci. Była pierwsza dama USA po wyczerpującym dniu udała się do lokalnej knajpy, gdzie spędziła kilka godzin, kosztując przysmaków w kameralnej, odosobnionej salce. - Pierwszy raz pojawili się kilka dni wcześniej - mówi o ochroniarzach właściciel lokalu.

Wizyta Michelle Obamy w poznańskiej restauracji

Pobyt Michelle Obamy w Polsce był dokładnie zaplanowany. O bezpieczeństwo byłej pierwszej damy USA podczas podróży dbali pracownicy United States Secret Service. Ochroniarze z dużą starannością sprawdzali miejsca, w których miała pojawić się żona Baracka Obamy. Kontrolom poddali również poznański lokal, w którym 60-latka zjadła kolację.

- Pierwszy raz pojawili się kilka dni wcześniej. Wiemy, że wtedy wizytowali różne restauracje. Nie powiedzieli nam jednak, czy Michelle Obama zje właśnie u nas - zaznaczył w rozmowie z "Faktem" właściciel knajpy Karol Fiedor.

Na kilka godzin przed wizytą Amerykanki pracownicy ochrony po raz kolejny dokonali inspekcji wspomnianej przestrzeni. Ukochana polityka przybyła na miejsce wczesnym wieczorem wraz z grupą delegacyjną i rozmieszczonymi w różnych punktach lokalu ochroniarzami. Restauracji pilnowali także policjanci.

Była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych została skierowana do położonej na niższym poziomie przeszklonej salki bez okien, co zapewniało jej bezpieczeństwo oraz kameralny nastrój. Wraz z towarzyszami nie musiała martwić się o zachowanie prywatności, bowiem dostęp do wspomnianego pomieszczenia miała wyłącznie obsługa lokalu.

- Była bardzo naturalna i miła. Często jest tak, że znamienici goście mogą wydawać się nieprzystępni, a potem okazuje się, że to bardzo mili ludzie - ocenił w "Fakcie" serwujący Amerykance dania kelner o imieniu Kamil.

Kolacja Michelle Obamy w Poznaniu. Co zjadła wyjątkowa gościni?

Pracownicy restauracji, którzy dostąpili tego zaszczytu, by obsłużyć żonę Baracka Obamy, podzielili się z prasą informacjami na temat tego, co zamówiła Amerykanka. Okazuje się, że jej głównym wyborem był stek. W menu nie zabrakło również iście polskiego akcentu.

- Zjadła la bistecca alla fiorentina. Poza tym były tapas, włoskie wędliny, polskie sery, własnego wyrobu pieczywo w dwóch rodzajach. Potem żona byłego prezydenta skusiła się na deser na polski smak - sernik. To jest nasza wariacja na temat sernika - zaznacza w "Fakcie" kelner Kamil. - Do kolacji podano również amerykańskie wino i wodę z wyższej półki - dodaje mężczyzna.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości