Marieta Żukowska i Katarzyna Sokołowska to bohaterki książki Natalii Hołowni „Modna Polka”.
Jest to książka o kobietach, których styl życia mógłby nas inspirować, dziewczyny mają dużo do przekazania.
-zdradziła w studiu Dzień Dobry TVN Natalia Hołownia.
Moda jest ponadczasowa
Na styl Mariety Żukowskiej mieli wpływ rodzice.
Stylu uczyła mnie między innymi mama, która jest prawdziwą damą. Ale tak naprawdę największy wpływ wywarł na mnie tata. Był takim przedwojennym dżentelmenem, ubierał się wspaniale. Po mamie jest więc we mnie szczypta szaleństwa, a po tacie – elegancja.
-zdradziła Marieta.
>>>Zobacz też: „Całe szczęście” Mariety Żukowskiej i Jacka Borusińskiego.
Mama zawsze powtarzała aktorce, by nigdy nie stosowała się do zasad, które aktualnie obowiązują, bo moda jest ponadczasowa. Marieta dowiedziała się od mamy, by niczym się nie przejmowała i łączyła ze sobą wszystko, nawet kropki z kratą.
Marieta Żukowska przyznała, że według niej kobieta wygląda najseksowniej, kiedy jest najbardziej zakryta.
Wtedy jest tajemnica, mężczyzna nie dostaje wszystkiego na raz, tylko tak musi się o tę kobietę postarać i uruchomić wyobraźnię. Uważam, że tajemnica i detale dobrze robią. Moim zdaniem ciało każdej kobiety jest piękne, Czy jesteśmy chude, czy jesteśmy troszkę większe, to potrafimy być seksowne i interesujące.
-dodała aktorka.
Wizerunek jako środek przekazu
Styl Katarzyny Sokołowskiej zmieniał się przez lata. Kiedyś jak sama o sobie mówi „była bardziej męska od facetów”. Dziś styl Kasi jest kwintesencją kobiecości. Jak zdradziła Sokołowska w studiu DDTVN, jako początkująca reżyserka pokazów mody, walczyła z wieloma pokusami, więc wymyśliła sobie wizerunek, który będzie pewnym środkiem przekazu.
Walczyłam z pokusami ubierania się w sukienki, ponieważ zarządzałam na planie, gdzie musiałam udowodnić coś światu. Zwykle osoby, które obsługiwały pokazy to byli faceci. Byłam świadoma tego, że wizerunkiem można trochę manipulować, że może on być ogromnym środkiem przekazu, to wymyśliłam sobie, że będę bardziej męska od facetów. Golf i spodnie, tak się nosiłam.
-zdradziła Kasia.
Z biegiem lat, kiedy Katarzyna coraz lepiej czuła się sama ze sobą, dojrzała, w jej szafie pojawiło się więcej kobiecych i seksownych ubrań.
Teraz mój styl jest miksem tych wszystkich męskich elementów garderoby, które uważam, że są bardzo seksowne.
Zarówno Kasia Sokołowska, jak i Marieta Żukowska przyznały, że styl to nie tylko opakowanie. Liczy się również wnętrze.
Nie wystarczy się ładnie ubrać. Jeszcze trzeba mieć coś do powiedzenia. Bez osobowości trudno mieć jakiś styl. Nieważne co robisz, ważne, że robisz to z pasją, że jesteś jakaś.
-podsumowała Kasia Sokołowska.
>>>Zobacz też: Kasia Sokołowska została projektantką butów.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN