Katie Melua w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN. Kim chciała być w dzieciństwie?

Katie Melua jakiej nie znaliście
Źródło: Dzień Dobry TVN
Katie Melua to jedna z najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Urodziła się w Gruzji, jako dziecko wraz z rodziną przeprowadziła się najpierw do Irlandii, a później do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka do dziś. W wywiadzie z Sandrą Hajduk- Popińską gwiazda opowiedziała o tym, kim chciała być, gdy była mała, jak wpływa na nią obecna sytuacja polityczna na świecie i o czym marzy. 

Katie Melua – kim chciała być w dzieciństwie?

Katie Melua karierę zaczynała jako osiemnastolatka. W tym roku kończy 37 lat i wciąż jest jedną z największych muzycznych gwiazd na świecie. Na przestrzeni lat gwiazda zrozumiała, że w tej branży nic nie da się zaplanować i przewidzieć. - Kiedy zaczynałam swoją karierę byłam pewna, że nie potrwa zbyt długo, a ja wciąż to robię. Nadal uwielbiam swoją pracę i uważam, że proces tworzenia płyty jest fascynujący.

Katie z pochodzenia jest Gruzinką. Choć z ojczystego kraju wyjechała jako mała dziewczynka, wciąż czuje się z nim związana. W rozmowie z Sandrą Hajduk- Popińską odniosła się także do swojego nazwiska. - W Gruzji wiele nazwisk kończy się na „-shvili” co w uproszczeniu oznacza „potomka”. Ubolewam, że nie mam takiego typowego, gruzińskiego nazwiska.

Co ciekawe, jako dziecko artystka nie marzyła o karierze muzycznej. Z powodu wojny domowej w Gruzji Katie w dzieciństwie chciała być politykiem, aby móc realnie wpływać na przyszłość swoją i kraju. - Kiedy byłam mała i mieszkałam w Gruzji, sytuacja tam nie była zbyt ciekawa. Wraz z rodziną przeprowadziłam się wtedy do Belfastu, tam również rzeczywistość była wtedy dość niestabilna. Sprawy polityczne były wtedy tematem na czasie wśród młodych ludzi. W końcu przeprowadziliśmy się do Anglii, gdzie w porównaniu do Gruzji i Irlandii było dość spokojnie. To wtedy porzuciłam myśl o karierze politycznej i zainteresowałam się muzyką.

Katie Melua – o czym obecnie marzy?

Doświadczenie wojny sprawiło, że piosenkarka nie tylko potrafi docenić, że żyje w wolnym kraju, ale w kontekście ostatnich wydarzeń w Afganistanie sama zastanawia się nad tym, w jaki sposób może pomóc tym, którzy potrzebują schronienia. - Nie zapominajmy, jak ważne jest, że w ogóle możemy o tym wszystkim wiedzieć. Uświadamiamy sobie, że to może zdarzyć się wszędzie, także w miejscach o których na co dzień nie słyszymy. Nagłośnienie tematu mobilizuje i inspiruje ludzi do działania. Wielka Brytania przyjmuje imigrantów, to z kolei sprawia, że zaczynam zastanawiać się, co mogę zrobić, by pomóc choć jednej osobie.

Zapytana o swoją najsłabszą stronę artystka wymieniła poranne wstawanie. - Lubię sobie poleżeć i sporo mi zajmuje, żeby podnieść się z łóżka. Katie przyznała również, że chciałaby założyć rodzinę. - Mam 36 lat i jestem Gruzinką, więc możesz sobie łatwo wyobrazić, że moja mama od lat marzy, żeby zostać babcią. Bardzo marzę o założeniu rodziny.

Zobacz także:

Mama Ani Przybylskiej wspomina córkę: "Mam czasem takie wrażenie, jakby wyjechała i wróci"

Maffashion odpowiada na hejt internautów. "Mnie to boli. Każda pomoc jest lepsza niż żadna"

Gadżety, które ułatwiają pracę. "Drukarka sama wysyła powiadomienie do kuriera, że tusz się kończy"

Autor: Martyna Trębacz

Reporter:  Sandra Hajduk - Popińska

podziel się:

Pozostałe wiadomości