Justyna Sieńczyłło o życiu po śmierci męża
Smutna wiadomość o śmierci Emiliana Kamińskiego spłynęła w grudniu 2022 roku. Jego żona, Justyna Sieńczyłło oraz dzieci: Natalia, Kajetan i Cyprian wkładają teraz dużo serca, żeby prowadzić bardzo ważne miejsce, czyli Teatr Kamienica w Warszawie. Niedawno odbyła się premiera sztuki "Żona potrzebna od zaraz", po której aktorka została zapytana, jak funkcjonuje teatr po odejściu jej męża.
- Dzięki ciężkiej pracy wszystkich, którzy przyłożyli się do premiery - artystów, realizatorów, a przede wszystkim dzięki pracy mojego syna Kajetana Kamińskiego, który jest dla nas podporą. Emilian przygotował go do prowadzenia teatru, on ciągle się uczy, jest pokorny, robi fantastyczne rzeczy, restrukturyzuje teatr, ale także dzięki zespołowi. To są wyjątkowi ludzie, którzy pracują tu nie dla pieniędzy, tylko dają swoje serce. Widać to na każdym kroku. Za chwilę bardzo ciekawy sezon – otwarcie sceny Emiliana, mural i książka o Emilianie – powiedziała aktorka w rozmowie z reporterka Jastrzabpost.pl.
Justyna Sieńczyłło wspomina Emiliana Kamińskiego
Justyna Sieńczyłło zdobyła się na bardzo smutne wyznanie. - Najbardziej brakuje mi męża. Jego rad, poczucia humoru, dystansu. Tak, jakby mnie połowy nie było - powiedziała poruszona.
Cieszy się takimi momentami, w których teatr jest wypełniony ludźmi po brzegi. Na przykład w trakcie premier kolejnych spektakli. - Taki dzień jak dzisiaj, kiedy widzę pełny teatr, ludzi, którzy mówią, trzymaj się, jesteśmy z tobą… Wtedy wzruszenie zatyka mi gardło - wyznała w rozmowie z Jastrzabpost.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Justyna Sieńczyłło pierwszy raz po śmierci Emiliana Kamińskiego. "Wyobrażam sobie, że wyjechał na tournée"
- Pracownicy Teatru Kamienica żegnają Emiliana Kamińskiego wzruszającymi słowami. "Staliśmy się rodziną"
- Tomasz Stockinger podał przyczynę śmierci Emiliana Kamińskiego. "Już kilka lat chorował"
Autor: Daria Pacańska
Źródło: jastrzabpost.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa/East News