Reni Jusis zafascynowana kulturą francuską
Reni Jusis powrócila do fanów w nowej odsłonie. Artystka wydała album „Je suis Reni”, na którym usłyszeć możemy piosenki w języku francuskim. Singiel "Oum Le Dauphin", który wokalistka zaśpiewała na naszej scenie to tytułowa piosenka z kultowego animowanego filmu "Biały Delfin Um" z 1971 roku, autorstwa mistrza Michela Legranda i Vladimira Cosmy. Jak przyznała gwiazda, to właśnie od tej piosenki zaczęła się jej fascynacja kulturą i muzyką francuską
Dla mnie największą wartością kultury francuskiej są kobiety. Zawsze mnie inspirowały, na początku Edith Piaf, Mireille Mathieu, nie tylko głosem, ale charyzmą, siłą i dramatyzmem, który wyrażały. Zawdzięczam to mojej mamie, która w dzieciństwie słuchała tych piosenek i my z siostrą również
- Mama w liceum uczyła się francuskiego i stało się to jej pasją. W nas to wsiąknęło. We mnie bardziej językowo, u Reni bardziej w kierunku muzycznym – powiedziała Paulina Jusis-Alfonsi, siostra Reni.
Jak wyglądają święta we Francji?
Reni wraz z rodziną spędza święta Bożego Narodzenia we Francji, gdzie na co dzień mieszka jej siostra. W tym roku wokalistka wraz z mamą uda się do Pauliny na cały przedświąteczny tydzień.
- Jak Reni z mamą przyjeżdżały na święta do mnie do Paryża, to były zdziwione, że na francuską Wigilię nie trzeba się tak napracować, jak na polską. We Francji zaczynamy od zakąski, która jest prosta do zrobienia. Można kupić piknikowy chleb i na to nakłada się pasztet z gęsich wątróbek. Potem na stole pojawiają się owoce morza, u nas ostrygi. Na danie główne mamy nadziewanego indyka, do tego purée z kasztanów. Deser to tort lodowy, a w zasadzie rzeźba lodowa - powiedziała Paulina.
Zobacz także:
- "Niewypowiedziane" na scenie Dzień Dobry TVN. Posłuchajcie utworu Luny
- Kolęda Dzień Dobry TVN. Prowadzący nagrali wspólny świąteczny utwór
- Polka zaciągnęła własnymi włosami 4-tonową ciężarówkę na stację paliw
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News