James Arthur o nowej płycie
"Bitter Sweet Love" to już piąty album studyjny w karierze Jamesa Arthura. Premiera krążka odbyła się 26 stycznia 2024 roku. Kilka dni temu w Warszawie odbył się koncert brytyjskiego wokalisty. Anna Senkara miała okazję przeprowadzić z nim wywiad. Muzyk uchylił rąbka tajemnicy na temat procesu powstawania płyty.
- To rosło i rosło we mnie. Ten album jest dla mnie jak dziecko. Pomysł przyszedł mi do głowy po wydaniu mojego ostatniego krążka. Próbowałem nowych dźwięków i w zasadzie pojechałem w trasę po Ameryce. Zagrałem wszystkie nowe utwory z poprzedniego albumu i poczułem, że chcę znowu wrócić do brzmienia takiego prawdziwego zespołu rock'n'rollowego. Postawiłem teraz na tę muzykę - powiedział James.
Czy ze swoich koncertów i spotkań z fanami czerpie inspirację do tworzenia?
- Występy na żywo zdecydowanie zawsze mnie inspirowały, zawsze dają mi do myślenia. Zastanawiałam się, w jaki sposób mogę jeszcze bardziej zaangażować publiczność. Jako artyści spędzamy dużo czasu w trasie, grając dla publiczności. Staram się wyczuć to, czego ludzie potrzebują i co ich porusza. "Sweet Love" ma wszystko w sobie, co może działać na człowieka. Na scenie nadal trochę czuję się jak komik, ponieważ patrzę, co jest najlepsze, co daje radość publiczności. Obserwuję ich reakcje, czy się śmieją. Jestem cały czas w procesie z tym nowym materiałem. Mam już pięć albumów, jest wiele piosenek, których publiczność spodziewa się i jest to naprawdę duże wyzwanie spróbować wrzucić te, które w tym momencie będą działać na publiczność - przyznał brytyjski wokalista.
James Arthur i jego muzyka
Anna Senakra stwierdziła, że głos Jamesa jest niesamowity, wręcz stworzony do śpiewania pięknych piosenek o miłości.
- To naprawdę bardzo zabawne, bo kiedy byłem młodszy, nigdy nie postrzegałem siebie jako takiego słodkiego chłopca, barda, który pisze piosenki dla ludzi, którzy biorą ślub i takie tam - wyjaśnił Arthur. - Myślałem, że będę bardziej jak Eminem. Lubię Kurta Cobaina i jestem jak ten buntownik, ale marzeniem każdego artysty jest nawiązanie kontaktu z jak największą liczbą ludzi. Jeśli moje piosenki miłosne to robią, to jestem bardzo szczęśliwy - podkreślił rozmówca prowadzącej Dzień Dobry TVN.
Wokalista w wywiadzie opowiedział również o teledysku do piosenki "Bitter Sweet Love", w którym pary całują się i kłócą.
- Myślę, że to po prostu coś w rodzaju pokazania, czym jest miłość i jaka jest prawdziwa miłość. Jest zarazem gorzka i słodka. To nigdy nie jest jedna rzecz. Uczucia nigdy nie są tylko czarno-białe. Jest tak wiele odcieni człowieka, które można pokochać i to właśnie pokazuje ten teledysk. Moc miłości nad bólem - wskazał James Arthur.
Całą rozmowę można znaleźć w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zastanawiasz się, jak chronić swoje córki? Sylvester Stallone ma na to nietypowy sposób
- Jurek Owsiak wybrał się na pocztę. Jeden z klientów powiedział mu, co myśli o WOŚP
- Joanna Jędrzejczyk w roli stand-uperki. "Robię rzeczy, których nie potrafię i mam prawo tego nie umieć"
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Anna Senkara, Marta Wrońska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN