Ron Howard to reżyser takich filmowych klasyków jak: "Piękny umysł", "Apollo 13" czy "Kod Leonarda Da Vinci". Jego najnowsza produkcja "W samym sercu morza" opowiada o grupie marynarzy, którzy na kilka miesięcy zostali odcięci od świata po tym, jak wieloryb zatapia ich statek. Czy film ma szansę powtórzyć sukces hitów z poprzednich lat? Dlaczego filmy oparte na faktach tak bardzo stresują twórców i aktorów? I co się dzieje na planie, gdy są tam tylko faceci? Zapytała o to dziennikarka Dzień dobry TVN Anna Wendzikowska.