Simon poinformował o rozstaniu z Bibi bez jej wiedzy. Teraz podał prawdziwe powody. "Nie jestem święty"

Simon Price, Bogusia Brzezińska
Mateusz Grochocki / East News
Źródło: Dzien Dobry TVN
Związek Simona i Bibi z "Hotelu Paradise 3" przeszedł do historii. Teraz, kiedy emocje nieco opadły, uczestnik randkowego show postanowił jeszcze raz zabrać głos w tej sprawie. Zaapelował do fanów o powstrzymanie negatywnych komentarzy kierowanych pod adresem jego byłej partnerki.

Simon i Bibi o rozstaniu

Simon i Bibi już na samym początku programu stworzyli parę i dotrwali w niej do finału. Na drodze ich uczucia nie stanęła nawet chwilowa nieobecność Bogusi w programie. Po zakończeniu show planowali wspólne życie, a Simon podjął decyzję o przeprowadzce z USA do Polski. Nic więc dziwnego, że ich nagłe rozstanie wprawiło ich fanów w prawdziwą konsternację.

Po opublikowaniu postu, w którym Simon ogłosił zakończenie ich relacji, w sieci zawrzało, a fani podzielili się na dwa obozy. Jedni współczuli Simonowi, drudzy krytykowali Bogusię, obwiniając ją o rozpad związku.

- Chciałem wyjaśnić kilka rzeczy dotyczących mojego rozstania z Bibi. Tak, jak mówiłem wcześniej, to nie była niczyja wina, tylko kwestia nieporozumień i też na pewno mojego zachowania - podkreślił. - Nie pozwolę na jakiś hejt Bibi, bo mój ostatni post chyba był źle odebrany - zaznaczył Simon.

Dlaczego Simon i Bibi się rozstali

Simon Price nie ukrywa, że rozstanie mocno go przybiło. Postanowił również wziąć na siebie część winy za rozpad związku.

- Oczywiście, że jest mi przykro, że tak się stało i ja naprawdę się starałem, ale w niektórych sprawach mogłem podejść do nich inaczej. Jak byliśmy w Sopocie, mogłem spędzać więcej czasu z Bibi, a nie na telefonie i imprezować - napisał Simon. - Czasami głupio się odzywam i dopiero jak to powiem (nawet w żarcie) zrozumiem, że to może być przykre albo z brakiem szacunku - dodał.

Simon przyznał się również, że poinformował obserwatorów o zerwaniu bez wiedzy partnerki.

- Jak wstawiałem post o rozstaniu, to zrobiłem to w emocjach i nawet nie powiedziałem Bibi, że go wstawiam, a wiem, że powinienem ją o tym uprzedzić - wyznał. - Na pewno nie jestem święty i były powody, żeby się na mnie obraziła. Jestem tylko człowiekiem i staram uczyć się na błędach. W ostateczności to była nasza wspólna decyzja - podsumował.

Zobacz też: "Hotel Paradise 3" - Bibi i Simon o swoim związku

Dzień Dobry TVN

Zobacz też:

"To było okupione bardzo dużym bólem". Klaudia Halejcio o trudach macierzyństwa

Aleksandra Szwed została mamą po raz drugi. "Z Tobą mogę wszystko: konie kraść, dzieci rodzić"

Katarzyna Kolenda-Zaleska o pracy dziennikarza. "Jesteśmy tolerancyjni i uważam, że prawa człowieka są najistotniejsze"

Autor: Adam Barabasz

podziel się:

Pozostałe wiadomości