Dorota Naruszewicz o świątecznym stresie. "W moim dojrzałym wieku mogę doradzić wam, jak tego uniknąć!"

Dorota Naruszewicz
Dorota Naruszewicz o świętach po pięćdziesiątce
Źródło: Tomasz Urbanek / East News
Dorota Naruszewicz postanowiła podzielić się z fanami przepisem na udane Boże Narodzenie i poradą, jak uniknąć związanego z ich przygotowaniem stresu. Zdaniem aktorki sekret tkwi we właściwym planowaniu oraz odpuszczeniu niektórych spraw. Zdradziła również, jak przed laty wyglądały jej święta. - To było szaleństwo perfekcyjności - przyznała 50-latka.

Dorota Naruszewicz o świętach

Dorota Naruszewicz mijający rok zapewne zapamięta w szczególny sposób. Aktorka skończyła 50 lat, ogłosiła rozwód i na antenie Dzień Dobry TVN zapowiedziała powrót na scenę. Na dobre również zagościła w mediach społecznościowych, gdzie ze swoimi obserwatorami chętnie dzieli się przemyśleniami i urywkami codzienności. Na kilka dni przed świętami postanowiła zdradzić, jak wygląda jej podejście do uwielbianego przez wszystkich Bożego Narodzenia.

- Stresujecie się Świętami? Czujecie zacisk na gardle kurczącego się czasu - zagaiła na Instagramie. - W moim wspaniałym, dojrzałym wieku już mogę bez cienia wątpliwości doradzić wam, jak tego uniknąć w święta! Takie oto rady mam: obniżyć własne oczekiwania co do Świąt, nie wymagać od siebie zbyt dużo i zapomnieć o perfekcji - zaapelowała aktorka.

Zdradziła również swój sposób na zapanowanie nad świątecznym chaosem.

- Dorzucę jeszcze jedno ważne zadanie: usiąść na 1/2 godziny z kartką i długopisem i wypisać sobie co i do kiedy należy zrobić. I to już dziś - zaznaczyła. - Nic odkrywczego, ale wykonanie tego mini zadania niezwykle ułatwia życie (nie tylko przed świętami…), ale i obniża stres. Po prostu widzimy co nas czeka, nie ma chaosu (no, jest go mniej) - dodała.

Kolęda Dzień Dobry TVN - krótka wersja
Źródło: Dzień Dobry TVN

Doroty Naruszewicz wie, jak uniknąć stresu przed świętami

Dorota Naruszewicz jest mamą dwóch córek: Niny (ur. 2003) i Nelli (ur. 2006). Aktorka nie ukrywa, że gdy dziewczynki były młodsze, święta wyglądały nieco inaczej.

- W szczytowej formie, gdy dzieci były małe, cała rodzina schodziła się do mnie na wigilię, na 2 dni przed, moje karteczki z planem „to do” rozpisane były z dokładnością co do 20 minut!!! Serio - wyznała. - To było szaleństwo perfekcyjności bez rozsądnego planowania. Było super, tylko potem 2 dni dochodziłam do siebie. Nie potrafiłam wyluzować, podzielić obowiązków pomiędzy członków rodziny... i jeszcze teatrzyk kukiełkowy przedstawiałam z dziećmi. Nie namawiam do odpuszczania ale o to, aby być podczas świąt - podsumowała.

Horoskop na święta i sylwestra
numerolog Sylwester Chordecki

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Urbanek / East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości