Cristiano Ronaldo przechowuje w domu prochy dziecka. "Mam kaplicę, w której trzymam tatę i syna"

Cristiano Ronaldo
Cristiano Ronaldo opowiedział o śmierci dziecka
Źródło: Harold Cunningham - FIFA/Getty Images
Cristiano Ronaldo w kwietniu tego roku po raz kolejny został ojcem. Jego partnerka, Georgina Rodriguez, była w bliźniaczej ciąży. Niestety, jedno z dzieci nie przeżyło. Światowej sławy piłkarz udzielił wywiadu Piersowi Morganowi, w którym opowiedział o bolesnej stracie. Stwierdził, że to był najtrudniejszy moment w jego życiu.

Cristiano Ronaldo wspomina chwile po śmierci syna

Cristiano Ronaldo do tej pory nie wypowiadał się publicznie na temat tragedii, której doświadczył kilka miesięcy temu. Po raz pierwszy odniósł się do śmierci syna w rozmowie z Piersem Morganem. W kwietniu Georgina Rodriguez urodziła bliźniaki, Bellę i Angela. Chłopiec zmarł niedługo po porodzie.

Rozmowy o śmierci

13643899_jak-zabezpieczyc-sie-na-wypadek-smierci_720P
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?

- Z Georginą przeżyliśmy trudne momenty, ponieważ nie rozumieliśmy, dlaczego nam się to przytrafiło. Będąc szczerym, było bardzo, bardzo trudno zrozumieć, co działo się w tym okresie naszego życia. To prawdopodobnie najtrudniejszy moment, jaki przeżyłem - podkreślił Ronaldo.

Piłkarz wspominał, że z jednej strony cieszył się, bo po raz kolejny został tatą, a z drugiej strony był załamany śmiercią drugiego z bliźniąt.

- To szaleństwo. Próbowałem tłumaczyć rodzinie i znajomym, że nigdy wcześniej w jednym momencie nie czułem się szczęśliwy i smutny zarazem. Trudno to wyjaśnić. Nie wiesz tak naprawdę, czy płaczesz, czy się uśmiechasz. Nie wiesz, co robić, jak reagować - przyznał. - Gio wróciła do domu, a dzieci zaczęły pytać: "Gdzie jest drugie dziecko?" - dodał. 

Cristiano Ronaldo w szczerym wywiadzie

Cristiano nie ukrywał przed swoimi pociechami, że ich brat odszedł. - Dzieci rozumieją, gdy siedzimy przy stole, mówią: "Tatusiu, zrobiłem to dla Angela" i wskazują na niebo. Lubię to, bo jest to częścią ich życia. Nie zamierzam okłamywać moich dzieci, powiedziałem im prawdę, co nie było łatwym procesem - wyznał piłkarz.

Ronaldo wyjawił też, że urna z prochami syna jest w jego domu. - To jest coś, co chcę mieć do końca życia, a nie wyrzucić do oceanu lub morza. Trzymam je blisko. Są obok mojego taty. Na dole mam mały kościółek, kaplicę, w której trzymam tatę i syna - powiedział sportowiec.

Więcej informacji na ten temat można przeczytać na stronie Eurosportu.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości