Aleksandra Żuraw zrobiła liposukcję
Aleksandra Żuraw zyskała popularność dzięki 4. edycji programu "Top Model". Dziewczyna była jedną z najbarwniejszych postaci ówczesnej edycji, a widzowie i internauci z chęcią śledzili jej dalsze losy. Choć drzwi do kariery stanęły przed nią otworem, w 2018 roku musiała zwolnić, ponieważ na świecie pojawiła się jej córeczka Pola.
- Od początku powtarzałam, że moim marzeniem jest posiadanie rodziny, męża i szczęśliwego domu. Zobaczyłam, że w Polsce z moimi predyspozycjami i z tym, że w tamtym momencie nie było fajne, by modelka posiadała tatuaże... Moja agencja nie potrafiła mnie włączyć do pracy modelingowej. Castingi kończyły się tak, że nie dostawałam ani reklam, ani sesji zdjęciowych. Strasznie się podłamałam - mówiła w rozmowie w cyklu "#BezCukru z Oskarem Netkowskim".
Porady dietetyków
Po ciąży modelka starała się wrócić do formy. W ostatnim czasie przeszła znaczną metamorfozę i sporo schudła. Chodziła na siłownię i inwestowała w wiele zabiegów. Niedawno zdradziła również internautom, że poddała się liposukcji, co odbiło się głośnym echem w mediach. Nadal ten aspekt wywołuje wiele emocji, co można było zauważyć podczas ostatniej serii Q&A. Aleksandra Żuraw postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań obserwatorów na Instagramie i opublikowała jedno z nich, które brzmiało: "Zrobiłaś liposukcję, zamiast się odchudzić?". Była uczestniczka "Top Model" nie ukrywała, że bardzo ją to zdenerwowało. Zdecydowała się odpowiedzieć w mocnych słowach.
- Jak mnie takie podejście wku*wia, to powiedziane mało! A nawet jeśli, to co???? Pokazywałam wam tutaj całą swoją drogę przemiany, jak schudłam, ile kilo, jak kilka razy w tygodniu byłam na siłowni, jak trzymałam michę na redukcji, licząc kalorie codziennie. Prezentowałam tydzień po tygodniu, jak zmienia się moje ciało. I uwaga, to jest nieważne teraz, bo poddałam się operacji, podczas której pozbyłam się 3,5 kg tłuszczu - zaczęła Aleksandra Żuraw.
Aleksandra Żuraw o chudnięciu
W dalszej części swojej wypowiedzi modelka podkreśliła, że każdy wysiłek sławnych osób w kwestii poprawy wyglądu prędzej czy później i tak jest marginalizowany. Internauci patrzą jedynie na to, co zostało sztucznie poprawione. Nawiązała także do tolerancji, która jej zdaniem kończy się w momencie, gdy ktoś chce się pozbyć swoich kompleksów.
- Nieistotne jest to, ile włożyłam pracy, wysiłku w zrzucenie 15 kg. Ludzie widzą wierzchołek tego i zawsze twój sukces sprowadzą do: "zrobiłaś sobie operację, zamiast schudnąć". Wiecie, dlaczego jest takie zakłamanie w necie? Dlaczego tyle influencerek nie przyzna się otwarcie do ingerencji, nałogowo używa aplikacji odchudzających i upiększających? Właśnie dlatego. (...) Mam wrażenie, że pojęcie "tolerancja" kończy się tam, gdzie komu wygodnie. Bo akceptujmy plus size, XXS (chociaż w tym temacie jest jeszcze wiele do zrobienia), ale już kogoś, kto chciał pozbyć się swojego kompleksu to już za wiele - dodała Aleksandra Żuraw.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak Eva Mendes i Ryan Gosling wychowują dzieci? "Pokazujemy, że nie ma ról związanych z płcią"
- Harry Styles pójdzie na bal maturalny ze swoją fanką. "To będzie dobra impreza"
- Pomysł na prezent vintage. Czy wypada komuś wręczyć rzecz z drugiej ręki?
Autor: Sabina Zięba
Źródło: Co Za Tydzień
Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz/East News