Ciało 66-latki zostało zabetonowane, są zarzuty dla syna i wnuka. "Wszystko im oddała"

Uwaga! TVN. Ciało kobiety zostało zabetonowane. Zarzuty dla syna i wnuka
Uwaga! TVN. Ciało kobiety zostało zabetonowane. Zarzuty dla syna i wnuka
Uwaga! TVN. Ciało kobiety zostało zabetonowane. Zarzuty dla syna i wnuka
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
Tragicznie zakończyła się rodzinna kłótnia o majątek. 66-latke uduszono, a jej ciało zabetonowano. Do śmierci kobiety przyczynili się najbliżsi: syn i wnuk - obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Sprawą zainteresowali się reporterzy programu Uwaga! TVN.

Uwaga! TVN. Zabetonowane ciało kobiety

Do zabójstwa pani Danuty doszło w czasie świąt Bożego Narodzenia. Prowadzący postępowanie w tej sprawie poinformowali reporterów "Uwagi! TVN", że do śmierci przyczynili się najbliżsi - syn kobiety oraz 25-letni wnuk.

- Babcia nie zasługiwała na taką śmierć. Wszystko im oddała – dom, gospodarstwo. Wychowała ich, a oni wszyscy przyłożyli do tego rękę. Wszyscy mają krew na rękach – mówi przez łzy wnuczka zmarłej.

Ostatnie dni i godziny życia pani Danuty miały być wstrząsające.

- [Wnuk – red.] podbiegł i kopnął ją w kręgosłup. Matka przysłała mi zdjęcie kurtki z odbitym butem – opowiada pani Elżbieta, córka zmarłej.

- Dzień przed Wigilią zadzwoniła do mnie, że jest na pogotowiu, bo została skopana. Że boli ją kręgosłup i odejmuje jej nogi – dodaje Klaudia, wnuczka zmarłej.

- Jak wróciła ze szpitala, to mówiła, że ją popychają i skaczą do bicia. Że ją biją. Była dwa razy policja – relacjonuje pani Elżbieta.

Zarzuty dla syna i wnuka

Ciało kobiety zakopano i zabetonowano w pomieszczeniu gospodarczym na terenie posesji. Miejsce, w którym złożono zwłoki, pokryto warstwą płytek.

- Bezpośrednią przyczyną zgonu było uduszenie. Obaj mężczyźni przyznali się do winy – mówi Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Zdaniem Klaudii, wnuczki zmarłej, na zachowanie młodszego z zatrzymanych wpływ miał jego ojciec.

- Był przez niego zaszczuty. Wszyscy byli tam zaszczuci, tam wiecznie był krzyk. Dzieci musiały robić wszystko, to, co powinni robić dorośli. Tam było jak w wojsku - tłumaczy. I dodaje: - Z kolei z wujkiem nie miałam większego kontaktu, zawsze się go bałam. Jak ja i siostry byłyśmy małe, to szczuł nas psami.

Pani Danuta wychowywała wnuki, gdy syn wraz z żoną pracował za granicą. Pomimo wsparcia ze strony matki, w rodzinie od dawna toczył się spór na tle majątkowym. Na teren posesji często przyjeżdżała policja. Konflikt nasilił się, gdy pani Danuta, z powodu szykan, postanowiła odebrać synowi darowany majątek.

Poniżej zapis jednej z rozmów pani Danuty z synem:

- Ty jesteś zdrowa na umyśle, czy jesteś chora?

- Proszę mi odejść.

- A może masz nie po kolei w głowie?

- Jak długo będziesz mnie gnębił?

- Tyle, ile trzeba będzie, cię będę nagrywał. Powiedz mi, dlaczego mnie pomawiasz.

Zdaniem pani Elżbiety, jej matka była zastraszona.

- Nie mogła do siebie nikogo przyprowadzić. Dom jest okamerowany, ogrodzenie jest pod prądem. Pies na okrągło biegał, tam nie ma wejścia. Czy ludzie tak się zachowują i takie rzeczy robią? – pyta.

Pani Danuta zwróciła się do córki o pomoc.

- Napisała, że brat chce wyrzucić ją z domu. Z domu, w którym wychowała jego wszystkie dzieci – zwraca uwagę pani Elżbieta. Pani Danuta spotykała się z prawnikiem.

- Nasze rozmowy za każdym razem kończyły się płaczem. Była wystraszona. Już na pierwszy rzut oka było widać, że jest to ofiara przemocy – mówi adwokat Michał Wierzchowiecki.

- Były problemy z zachowaniem syna w stosunku do matki. Mężczyzna stał się agresywny, zaczął jej ubliżać. Miała duży problem, żeby zebrać materiał dowodowy, ponieważ ten dramat rozgrywał się w czterech ścianach. Ona była sama, w związku z tym, że była izolowana. Sąsiadki bały się przyjść, ponieważ na podwórku ciągle były spuszczone dwa agresywne psy i ona nie miała żadnych świadków, którzy mogliby pomóc jej w sądzie, zeznając na niekorzyść syna. W związku z tym zaczęła go nagrywać – dodaje Wierzchowiecki.

- Mówiła, że ona już tego nie wytrzymuje. Tego, że chodzą jej pod oknami, puszczają muzykę, żeby nie mogła spać w nocy. Że ją wiecznie wyzywają, biegają za nią, szczują telefonami – opowiada Klaudia i dodaje: - Miesiąc temu proponowałam babci, że ją zabiorę. Mówiłam, że u mnie będzie miała spokój, ale ona nie chciała.

Sprawę znęcania się nad kobietą prowadziła prokuratura

- Pokrzywdzona była dwukrotnie objęta procedurą Niebieskiej Karty. W 2016 roku, jako sprawcę wskazywano syna oraz synową, jednak zespół interdyscyplinarny w Bojadłach uznał, że nie zachodzi przemoc w tej rodzinie, natomiast istnieje silny konflikt rodzinny. Druga procedura została wszczęta w 2022 roku i we wrześniu uznano, że również nie dochodzi do przemocy – mówi prokurator Ewa Antonowicz.

- Latami informowaliśmy, że kiedyś dojdzie do tragedii, bo oni są bardzo agresywni, ale nikt nie wziął tego na poważnie. Nigdy – ubolewa pani Elżbieta.

- Lubimy odwoływać się do więzi rodzinnych. Mówimy, że to jest coś niebywale ważnego w życiu człowieka. Ale zakładamy, że u podłoża tych więzi leży miłość, czułość, serdeczność, wzajemna troska. A warto czasem dokonać refleksji, w ilu polskich rodzinach, z różnych powodów, ta więź jest, ale tym, co spaja rodzinę jest zapiekła nienawiść – zaznacza psycholog dr Aleksandra Piotrowska. I dodaje: - Co się dzieje dalej? Rodzice przekazują w niesamowicie silny sposób takie właśnie postawy i takie podejście do członków rodziny następnym pokoleniom, swoim dzieciom. I nie widać końca tej zapiekłej nienawiści. Jak musiało być ukształtowane dziecko, skoro w wieku 25 lat jest w stanie współdziałać ze swoim ojcem w dziele zamordowania babci?

Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości