Kobieta oskarżona o gwałt przez 16-letnią córkę. "Dla mnie to jest horror"

Uwaga! TVN: 16-latka oskarżyła o gwałt własną matkę
Uwaga! TVN: 16-latka oskarżyła o gwałt własną matkę
Uwaga! TVN: 16-latka oskarżyła o gwałt własną matkę
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
16-letnia Julia zgłosiła się na policję i oskarżyła własną matkę o przemoc oraz brutalny gwałt. Konsekwencje jej drastycznych zeznań były bardzo poważne. Dziewczyna trafiła do rodziny zastępczej, a jej mama została aresztowana. Kobieta wyszła już na wolność. Uważa, że córka chciała się na niej zemścić. Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga TVN.

Uwaga TVN. 16-latka oskarżyła o gwałt własną matkę

Nastolatka zgłosiła się na policję w październiku zeszłego roku. 16-letnia wówczas Julia opowiedziała o przemocy, jakiej miała doświadczać w domu ze strony matki. Dziewczynę natychmiast umieszczono w rodzinie zastępczej, a policja rozpoczęła śledztwo.

- Nie rozmawiałam z córką od dawna i nie zamierzam na razie z nią w ogóle rozmawiać. Boję się naszego spotkania. Boję się, że kiedy ją spotkam na mieście i nie będę miała świadków, to ona znów wymyśli, że coś jej zrobiłam – wyznaje pani Agnieszka.

Co zeznała Julia? - Twierdziła, że szarpałam ją za włosy, że ją biłam, kopałam, gdy leżała. Twierdziła też, że zrzuciłam ją ze schodów – wylicza matka 16-latki. Podczas kolejnych przesłuchań w niebeskim pokoju sądu pojawiły się coraz drastyczniejsze oskarżenia. 16-latka zeznała, że matka miała ją wielokrotnie molestować seksualnie między innymi przy użyciu szklanki. Ta miała pęknąć i dotkliwie poranić dziecko.

-  To miało się dziać u niej w pokoju. Po wszystkim miała się wykąpać i było po wszystkim. Tak ona opisuje sytuację – opowiada pani Agnieszka. I dodaje: - Kiedy się dowiedziałam o tych zarzutach, zrobiło mi się słabo i niedobrze. Dla mnie to jest horror, co ona wymyśliła. Dla mnie to szok, że 16-latka w ogóle może coś takiego wymyślić.

Telefon jak respirator

Julia to uczennica drugiej klasy technikum logistycznego. Według rodziców, ich córka wysunęła oskarżenia z zemsty za ich metody wychowawcze, a zwłaszcza karne odbieranie telefonu.

- Znam żonę bardzo długo, wiem jaka jest. Wiem też, jak ciężkim dzieckiem była Julia. Jedyną karą w domu było zabranie telefonu. W jej przypadku to było jak koniec świata – opowiada pan Sebastian, ojciec Julii. I dodaje: - Kiedy zabraliśmy jej za karę telefon, córka wydzierała się, wyrzucała nas z pokoju. Użyła nawet słów: "wyp… z mojego pokoju". Jak córka wracała ze szkoły i miała rozładowany telefon, od razu podłączała go. Wchodziła do kuchni, pytała, gdzie obiad, jadła i wracała do pokoju, do telefonu. Z całą pewnością od telefonu jest uzależniona.

Nastolatka swój pierwszy telefon dostała w drugiej klasie podstawówki. Rodzice bali się, że to za wcześnie, jednak córka żaliła się, że inne dzieci będą się z niej śmiały, że nie ma telefonu, bo jest biedna. Pani Agnieszka i pan Sebastian oprócz Julii wychowują również dwóch synów. Według rodziców, nic Julii ani jej braciom nie brakowało. Zawsze byli otoczeni opieką i troską.

- W domu była zasada, że o godz. 21:00 wszyscy oddają telefony na półkę w salonie. Przez jakiś czas córka też to robiła, ale potem wymyśliła sobie taką metodę, że podrzucała stary telefon brata. Oszukiwała, a ja zorientowałam się dopiero po czasie. Do telefonu była podłączona jak do respiratora. Jak się jej zabrało telefon, to zachowywała się jak bez powietrza – dodaje pani Agnieszka.

Zły wpływ koleżanki?

Matka Julii opowiada, że córce zdarzało się już w przeszłości oskarżać niewinne osoby. - W zerówce oskarżyła nauczycielkę o to, że miała znęcać się nad nią psychicznie i fizycznie. Pokazywała ślady [na ciele – przyp. red.]. Wtedy stanęłam za nią murem, nie uwierzyłam nauczycielce. Po pewnym czasie przyznała, że kłamie. Oskarżyła także koleżanki z przedszkola. W podstawówce było to samo – opowiada matka nastolatki.

Gdzie zdaniem rodziców został popełniony wychowawczy błąd? - Ona nie chciała żadnej kontroli. Chciała robić to, co jej się podoba. Teraz ma to, co chciała. Wiele zmieniło się, gdy poznała Kingę. Wtedy zaczęła się od nas odsuwać. To, co powiedziała Kinga, było dla córki święte – opowiada matka.

Rodzina zastępcza

Julia przebywa w rodzinie zastępczej od października zeszłego roku. Rodzice nie mieli z nią od tego czasu żadnego kontaktu. Nastolatka ani jej obecni opiekunowie nie chcieli z nami rozmawiać. Zgodziła się za to matka Kingi, jej przyjaciółki ze szkoły.

- [Jej rodzice – przyp. red.] chcą zwalić winę na kogoś innego. Innego sensu w tym nie widzę. Co moje dziecko mogło jej zrobić? To była przyjaźń. Julia często bywała u nas w weekendy, spała u nas. Bardzo lubiła być z nami. Czuła się bezpiecznie i dobrze z Kingą – opowiada.

Kobieta i jej córka wciąż mają kontakt z Julią. - Córka dalej się z nią spotyka. Julia czuje się dobrze, w końcu jest spokojna. Naprawdę się zmieniła, uśmiecha się częściej. Jest u cudownych ludzi, którzy o nią dbają – dodaje matka Kingi.

Na początku śledztwa 16-letnia Julia była przesłuchana w obecności psychologa, który podczas krótkiego badania nie stwierdził u dziewczynki skłonności do kłamstwa. Ku całkowitemu zaskoczeniu rodziny, na początku lutego tego roku, prokurator postanowił zatrzymać panią Agnieszkę oraz wnioskować o jej aresztowanie.

- Pamiętam doskonale dzień, w którym mnie zatrzymano. To były ferie, poranek, dzwonek do drzwi i mnie zabrali – opowiada kobieta. - Siedzieliśmy w sądzie 4,5 godziny z synami. Liczyliśmy, że żona wróci z nami do domu, ale wróciliśmy sami – dodaje pan Sebastian. - Nie jestem gotowa opowiedzieć, co się tam działo. Trafiłam do aresztu z takimi zarzutami, że można sobie wyobrazić, czego doświadczyłam. Te dwa miesiące aresztu to był koszmar. Nawet w piekle nie jest jak tam – wyznaje kobieta.

Na jakiej podstawie sąd zdecydował zastosować areszt tymczasowy wobec 42-latki? Co stwierdzili biegli podczas badania ginekologicznego 16-latki? Już jutro w UWADZE! druga część reportażu.

Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości