Znęcała się nad dzieci i wykorzystywała je seksualnie
Kobieta była matką zastępczą i znęcała się ze szczególnym okrucieństwem nad dziesięciorgiem ukraińskich dzieci. Wykorzystywała je seksualnie i "udostępniała" małoletnich pedofilom. - Oskarżona uczyniła sobie z tego stałe źródło dochodu - powiedział prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. W czwartek do Sądu Okręgowego w Poznaniu trafił akt oskarżenia przeciwko kobiecie.
- Zebrane dowody potwierdziły, że pozostający pod jej opieką małoletni pokrzywdzeni byli przez nią bici, zastraszani i poniżani. Śledztwo wykazało, że oskarżona ograniczała dzieciom dostęp do toalety, a także jedzenia oraz picia, doprowadzając w niektórych przypadkach do ich skrajnego niedożywienia – tłumaczył prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że będąca pod opieką 53-latki pięcioletnia dziewczynka ważyła niecałe 12 kilogramów, a dziewięcioletni chłopiec chodził głodny i trząsł się ze strachu. Pod jej pieczą pozostawało dziesięcioro dzieci w wieku od kilku do kilkunastu lat, razem z nią przyjechały z Ukrainy po wybuchu wojny.
- Po przekroczeniu granicy Ukrainka trafiła pod opiekę ludzi z fundacji zajmującej się działaniami pomocowymi. Otrzymała mieszkanie, w którym przebywała z dziećmi. W trakcie różnych spotkań osoby związane z fundacją dowiedziały się o szokujących faktach. To właśnie te osoby się do nas zgłosiły i przekazały nam informacje - powiedział Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Ukrainka zarabiała na pedofilii
53-latka jest Ukrainką i zarabiała także na "wypożyczaniu" swoich podopiecznych pedofilom. - Stosując przemoc wykorzystała seksualnie część z nich oraz przekazywała je w tym celu innym osobom. Ten przestępczy proceder trwał od marca 2020 roku do kwietnia 2022 roku, a oskarżona uczyniła sobie z niego stałe źródło dochodu – tłumaczyła prokurator.
W trakcie postępowania kobieta przyznała się tylko do znęcania się. Grozi jej 15 lat więzienia, a od momentu zatrzymania, w kwietniu 2022 roku, przebywa w areszcie śledczym. Nie będzie mogła sprawować już opieki nad dziećmi, a pokrzywdzeni trafili już do kilku innych rodzin. "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że dzieci miały powyrywane włosy i wybite zęby.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Więcej chorych dzieci w szpitalach. Przyczyną są m. in. choroby odkleszczowe, które już się pojawiły
- Kolejni uczniowie gnębieni przez rówieśników. "Mój syn o mało nie został zakatowany"
- Hakerzy przejęli kontrolę nad komputerem 13-latka. Szantażowali go i pisali do szkoły
Autor: Daria Pacańska, FC/tok
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: dies-irae/Getty Images