Patostreamerzy z Sosnowca prowadzili na kanale Kawiaq w serwisie YouTube transmisję na żywo, podczas której miało dochodzić do znęcania się nad młodymi dziewczynami. Mężczyźni zdążyli opuścić już Polskę, a sprawą zainteresowało się Ministerstwo Sprawiedliwości.
Kobieta była ofiarą przemocy domowej. Jednak na poinformowanie policji, o tym, co dzieje się w jej domu, zdecydowała się dopiero wtedy, gdy mąż przyniósł kanister z benzyną i zagroził, że ją podpali. Nie jest to odosobniony przypadek w ostatnim czasie.
W podwarszawskim Nieporęcie 19-latka dostała zakaz zbliżania się do mieszkania matki. Został on wydany zgodnie z ustawą antyprzemocową. Policjanci wszczęli też procedurę "Niebieskiej Karty".
53-latka prowadziła w Polsce i w Ukrainie rodzinny dom dziecka. Właśnie do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko kobiecie, która podejrzana jest o okrutne znęcanie się nad maluchami.
Październik to miesiąc dobroci dla zwierząt, ale fakt ten nie przeszkodził 12-latkowi w znęcaniu się nad bezbronnym pieskiem Guciem. Zwierzę znosiło cierpienie przez półtora miesiąca. Nastolatek miał m.in. wypalić zwierzęciu gałki oczne silnie żrącym środkiem z chemii gospodarczej.
W województwie lubelskim pijany mężczyzna znęcał się nad kotem w obecności swojego 10-letniego dziecka. Pod nieobecność żony wszczął awanturę, na którą zareagowali sąsiedzi, wzywając policję. We krwi miał trzy promile alkoholu.
23-letni mieszkaniec podwarszawskiego Piaseczna w czasie rodzinnej awantury miał zamordować zaledwie 2-miesięcznego pieska. Podejrzanego udało się wskazać dzięki wezwaniu sąsiadów. Mężczyzna, który był już wcześniej notowany, trafił do aresztu. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem