Sznur samobójcy talizmanem? Znany zawodnik MMA w nietypowy sposób przygotowuje się do walk

Jan Błachowicz
x-news
Jan Błachowicz to najbliższy pretendent do mistrzostwa wagi półciężkiej UFC. Sportowiec w ramach przygotowań do UFC 254 udostępnia serię vlogów. W jednym z nich zawodnik MMA wspomniał o przełomowym doświadczeniu ze swojego życia - podczas spaceru znalazł w podwarszawskim lesie samobójcę, który się powiesił. Od tamtej pory sportowiec wraca w to miejsce przed każdą walką. Z jakiego powodu?

Jan Błachowicz znalazł wisielca

Zawodnika MMA spotkała bardzo nieprzyjemna sytuacja. W wideo, które udostępnił na swoim kanale, Jan Błachowicz opowiedział o spacerze, podczas którego w podwarszawskim lesie znalazł wisielca. Na początku sportowiec myślał, że mężczyzna żyje. Wystarczyło jednak się do niego zbliżyć, żeby odkryć smutną prawdę. Sportowiec uporał się z tą sytuacją, choć w dość dyskusyjny sposób. Stwierdził bowiem, że kawałek liny, której użył samobójca, przynosi mu szczęście.

Później policjant się mnie pytał, czy wziąłem kawałek liny do domu. A ja mówię - po co? A on, że na szczęście. Że jak znajdziesz wisielca, to bierzesz linę do domu

- opowiedział Błachowicz.

Kiedyś ludzie myśleli, że lina wisielca przynosi szczęście

- dodał, odwołując się do starych przesądów.

Od tego momentu przychodzę tutaj przed każdą walką i dotykam tej liny. Nie biorę jej do domu, ale dotykam i przynosi mi szczęście. W sumie sprawdziła się. Ma 90 proc. skuteczności

- wyznał sportowiec.

Wiara w nieprawdopodobne przesądy - co na to psycholog?

Traktowanie kawałka sznura, z którego skorzystał samobójca, jako talizmanu brzmi kontrowersyjnie. Nawet jeśli taki sposób myślenia wynika z popularnych w Polsce przesądów, wiara w ten konkretny zabobon wzbudza pewien niesmak. Postanowiliśmy więc zapytać psychologa o to, skąd bierze się przekonanie o magicznej mocy przedmiotu, który de facto wiąże się z tragedią.

Wiara w przesady wiąże się z potrzebą kontrolowania sytuacji, której do końca nie możemy przewidzieć. Często wydaje nam się, że wykonując magiczne rytuały czy gesty, możemy zmienić bieg wydarzeń albo wpłynąć na rezultat zadania, jakie mamy do wykonania - zwłaszcza, gdy nie czujemy się do końca pewni i mocni. W przesądy wierzą osoby, które nie mają poczucia sprawczości i które chciałyby pomocy siły wyższej - bo mają w sobie lęk, że same nie dadzą sobie rady, że nie mogą tak do końca sobie zaufać. Tak zwane "magiczne myślenie" sprawia, że oddajemy w ręce losu powodzenie działań. I w przypadku, gdy nic z tego nie wyjdzie, uchronimy trochę swoje poczucie własnej wartości. Myślimy wówczas: 'Gdyby nie ten czarny kot na drodze, to na pewno bym zdała ten egzamin' zamiast: 'Cóż, chyba mogłam pouczyć się nieco więcej'

- powiedziałam nam Katarzyna Kucewicz, psycholog i psychoterapeutka z Ośrodka Psychoterapii i Coachingu INNER GARDEN.

Jan Błachowicz - kariera

Jan Błachowicz to polski zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA) wagi półciężkiej. W zestawieniach z maja 2020 r. zajmuje 3. miejsce w oficjalnym rankingu wagi półciężkiej UFC. Jeszcze w tym miesiącu ma szansę osiągnąć kolejny sukces. Jankowi życzymy szczęścia 26 września - wtedy to sportowiec zmierzy się z Dominickiem Reyesem na gali UFC 254. Liczymy, że Polak zdobędzie pas mistrzowski wagi półciężkiej UFC.

Czego możemy spodziewać się 26 września? Zobacz wideo:

Zobacz także:

Pełna seksapilu Joanna Jędrzejczyk: "W spódnicy za 5 dolarów"

Polski zawodnik MMA wyzdrowiał z Covid-19: "Uznałem to za znak od Matki Boskiej"

Joanna Jędrzejczyk wspiera karierę Mateusza Gamrota: "Jest naszym materiałem eksportowym"

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości