Wybory do Europarlamentu 26 maja
Trwa kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Już 26 maja 2019 Polacy zdecydują kto wyjedzie do Brukseli reprezentować nasz kraj w Europarlamencie. Filip Chajzer wybrał się z kamerą Dzień Dobry TVN spytać przechodniów czy wezmą w nich udział. Jak się okazuje, nie wszyscy wiedzą, co to za wybory, a niektórzy nawet o nich nie słyszeli.
Pojedynek na miecze Karski kontra Chajzer
Hitem internetu jest spot wyborczy Karola Karskiego, który przebrany za rycerza broni polskich interesów przed Krzyżakami. Filip postanowił sprawdzić, jak poseł i kandydat na posła radzi sobie w walce na miecze. Karol Karski wcielił się w polskiego rycerza broniącego polskich spraw, a Filip stanął po stronie broniącej "interesów Berlina i Paryża" i stał się symbolem wszystkich "europlag".
Jak zakończył się ten epicki pojedynek? Czy poseł Karski obronił interesy Polski przed euro-Chajzerem i... co mają na celu tego typu spoty wyborcze? Czy mogą przełożyć się na wynik?
Jaki sens mają wyjątkowe spoty wyborcze?
Mirosław Oczkoś, ekspert ds. marketingu politycznego
To jest dokładnie tak samo, jak w reklamie. Wyróżnij się, albo zgiń. Ewidentnie poseł Karski się wyróżnia, możemy się z tego śmiać, ale o tym rozmawiamy! Jeżeli chodzi o kampanię do parlamentu europejskiego to przeważnie mało tych spotów jest, bo to jest wydatek. Poza tym i tak startują bardzo znani ludzie i nie ma powodu nagrywać. Najbardziej widać jacy jesteśmy w spotach do kampani samorządowej. Wszystkie demony się budzą, artyści i koledzy artystów... i wtedy ten poziom żenady sięga rzeczywiście mułów, dna.
Co wiemy o polityce?
O tym, jaki jest stan wiedzy Polaków na temat bieżącej polityki, rozmawialiśmy w studiu Dzień Dobry TVN z filozofem i publicystą Tomaszem Stawiszyńskim.
Dlaczego Polacy nie interesują się i nie angażują w politykę europejską
Można takie konwencjonalne wytłumaczenie przedstawić, że ludzie mają nikłe poczucie sprawczości w Polsce, że mają wrażenie, że to są odległe instytucje, mające niewielki wpływ na nasze codzienne życie. To są takie trendy, które są obecne na całym świecie. Mamy kryzys zaangażowania, kryzys demokracji, kryzys zaufania do polityki i do polityków. (...) Sama Unia Europejska szuka sposobu na to, żeby opowiedzieć o samej sobie w nowy sposób. Nie mamy świadomości, tak mi się wydaje, że te wszystkie benefity, które mamy związane z uczestnictwem w tej strukturze, z których się cieszymy, że to jest łączone z aktem wrzucenia głosu do urny. Sytuacja kryzysu europejskiego, spektaklu brexitowego też na pewno nie pomaga aktywności wyborczej.
Autor: Filip Yak