Nowi mieszkańcy Tatr. Zrobili niemałe spustoszenie i zerwali na równe nogi strażników

Bobry podgryzły wierzbę, musieli interweniować strażacy
Bobry podgryzły wierzbę, musieli interweniować strażacy
Źródło: Dmytro Bezruchko/Getty Images
Dawno niewidziane, na jesień wróciły do Tatr. Strażnicy górscy obawiali się szkód, które są w stanie wyrządzić. Na tę chwilę ucierpiały wierzby. O jakich mieszkańców Podhala chodzi? Nawet miejscowi zdają się być zaskoczeni.

Zwierzęta jesienią w Tatrach

Zwierzęta obserwowane z górskich szlaków niejednokrotnie emocjonują turystów. Często uchwycenie trudnych do obserwacji gatunków jest niczym trofeum, kiedy chwalimy się nim w sieci. Nie inaczej było ostatnio z bobrami, które wbrew pozorom trudno zauważyć. Dosyć hałaśliwe i zostawiające po sobie wyraźne ślady, nie tak łatwo dają się jednak zaobserwować.

Dlaczego tak się dzieje? Bobry prowadzą nocny tryb życia. Zostawiają jednak za sobą tropy, m.in. charakterystycznie ścięte gałęzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Mateusz Waligóra
Tatrzańskie opowieści. Przejść wszystkie szlaki w Tatrach
Źródło: Dzień Dobry TVN

Bóbr, który jesienią tego roku zadomowił się w Morskim Oku w Tatrach, zaniepokoił strażników. Według relacji TPK, ścina gałęzie, szykując się do zimy. Według leśniczego, gryzoni w słynnym tatrzańskim jeziorze jest już więcej. Ich historia w tych miejscu toczy się już kilka lat. Bobry miały przywędrować do Morskiego Oka wzdłuż Rybiego Potoku. W 2015 r. po raz pierwszy zaobserwowano ich żeremie w okolicach Łysej Polany, gdzie zaczyna się szlak do Morskiego Oka.

Bobry wróciły do Tatr

Pierwszy bóbr pojawił się w Morskim Oku w 2021 roku, wzbudzając wówczas niemałą sensację. Leśniczy zapewniają, że Wysokie Tatry wcześniej były zupełnie obcym środowiskiem dla tych zwierząt. Początkowo przypuszczano, że zwierzę nie przetrwa zimy. Gryzoń przetrwał jednak do wiosny 2022 r. Zginął kilka miesięcy później spadając ze Szpiglasowej Przełęczy. Teraz pojawił się jego następca.

- Bóbr nadal jest i wydaje się, że jest ich więcej. Pod Mnichem przed Dwoistą Siklawą, idąc szlakiem wzdłuż brzegu, znajduje się bobrowe żeremie. Teraz znalazły się tam świeżo ścięte gałęzie jarzębiny i wierzby - relacjonował w sobotę leśniczy TPN znad Morskiego Oka Grzegorz Bryniarski.

Przyrodnik zwrócił uwagę, że wokoło jeziora są ścięte przez bobry liściaste drzewa i gałęzie, które zwierzęta przetransportowały wodą na swoje żeremie, aby powiększyć swój dom przed zimą. Więcej informacji z kraju i ze świata na tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości