W chorzowskim zoo urodził się pingwinek. Jakie otrzyma imię? Wybór nie będzie przypadkowy

Pingwin
Pingwinek nowym mieszkańcem chorzowskiego ZOO
Źródło: Dzień Dobry TVN
W Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie na świat przyszedł pingwinek. To wspaniała wiadomość dla opiekunów ptaków, ponieważ trzeba spełnić wiele warunków, by pingwiny zechciały złożyć jaja. Na razie trudno określić płeć pisklęcia, ale już wybrano imiona dla samicy bądź samca.

Mały pingwin w zoo w Chorzowie

To wielkie wydarzenie w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Na świat przyszedł pingwinek, który obecnie jest pod czujną opieką swoich rodziców. Ma również ludzkich opiekunów. Pani Sabina i pan Dorian, pracownicy zoo, dbają, by pisklakowi niczego nie zabrakło. Co ciekawe, nieznana jest jeszcze jego płeć.

- U pingwinów rzeczywiście trudno powiedzieć, czy jest to samiec czy samica. Musimy przeprowadzić badania genetyczne. Wtedy będziemy na 100 proc. wiedzieć - tłumaczyła opiekunka.

Mimo to są już propozycje imion dla pingwinka. - Zastanawiamy się nad tym. Ponieważ jesteśmy tutaj, w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym, to nasz pierwszy pingwin, więc zainspirowani pewnym serialem, myślimy o imieniu Bercik, jeśli będzie to samiec lub Andzia, jeśli będzie to samica - zdradził opiekun.

Zobacz wideo: We Wrocławiu urodził się zagrożony wyginięciem gibon

Radosław Ratajszczak , prezes ZOO we Wrocławiu
We Wrocławiu urodził się zagrożony wyginięciem gibon
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zakochane pingwiny w chorzowskim zoo

Do chorzowskiego ogrodu zoologicznego sprowadzono dwie grupy ptaków. Następnie podobierały się w pary, czego efektem jest pierwsze pisklę. Z obserwacji opiekunów wynika, że za kilka miesięcy pingwinia rodzina znów może się powiększyć.

- Wiemy, że na pewno są już dwie, a może nawet trzy następne pary. Mamy nadzieję, że na wiosnę kolejne pary zaanektują na wybiegu zewnętrznym swoje nory, gniazda, tam złożą jaja i wysiedzą młode - podkreśliła pani Sabina.

Z mamą młodego pingwinka łączy się nietypowa historia. - To bardzo ciekawe, ponieważ mama pingwinka przyszła do nas jako samiec. W dokumentach figuruje wciąż jako samiec. Zawiązała się para, u pingwinów występują takie zachowania, więc nie było to nic niezwykłego dla nas. Natomiast bardzo zdziwiło nas, że pojawiło się jajo, co już biologicznie jest nie za bardzo możliwe, żeby dwa samce miały jajo - opowiadał pan Dorian.

Dla pracowników zoo to wielki sukces, że pod ich opieką udało się powitań na świecie nowego pingwinka. - Pingwiny są dosyć trudnymi ptakami. Muszą mieć spełnionych wiele warunków, żeby zechciały w ogóle lęgować. Przez wiele miesięcy dbaliśmy o właściwe warunki higieniczne, dbaliśmy o właściwy pokarm, no i to poskutkowało - cieszyła się opiekunka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości