Miłość do jurt
Rafał Kosiedowski od zawsze fascynował się glampingiem. Kiedy był małym chłopcem budował szałasy. W 2015 roku natomiast po raz pierwszy zanocował w jurcie w Kirgistanie. Po powrocie stwierdził, że sam jedną z nich zbuduje, ponieważ pracował kiedyś na budowach. Poradził sobie, jednak mało brakło, a zniszczyłby efekty swojej pracy.
- Buduję jurtę całoroczną i takie było założenie od samego początku, aby wynieść się z miejsca, w którym mieszkam, z firmy, w której pracuję. Z tego betonu chce się wyprowadzić i zamieszkać tutaj na stałe. (...) Miałem chwilę zwątpienia. Był już taki moment, że chciałem to podpalić, bo nie dawałem sobie rady, ale wystarczyło zadzwonić do konstruktora jurty, przeprowadzić miłą, godzinną rozmowę i już byłem pełen wiary i nadziei - opowiadał Rafał Kosiedowski w Dzień Dobry TVN.
Świąteczna piosenka Dzień Dobry TVN
Popularność glampingu i jurt
Takich ludzi, jak pan Rafał, jest coraz więcej, a podobne jurty powstają w całej Polsce. Budowle te są skonstruowane na bazie koła. Składają się z drzwi, drewnianych krat ściennych, krokwi dachowych ze sprężystych prętów drewnianych, spodniego okrycia z płótna, ocieplenia ścian grubości kilku centymetrów oraz zewnętrznego okrycia.
- Zaletą takiej okrągłej powierzchni jest to, że się nie kurzy w kątach. Oczywiście jest to żart, ale jest to dla nas, Europejczyków coś oryginalnego i fajnego, kiedy ludzie tutaj wchodzą, widzą tę przestrzeń i nie widzą kantów, prostych ścian, sufitu, który jest bezpośrednio nad nimi, tylko kopułę. Obserwuję po gościach, którzy nas nawiedzają - siedzą, rozglądają się i mówią: "jejku, znakomicie się tutaj czujemy, to jest fantastyczne miejsce, w ogóle jaka energia tutaj płynie" - mówił w naszym programie Robert Kawka, opiekun Jurty Ursynów.
Jurty najbardziej są spopularyzowane w Mongolii, gdzie ciągle są używane. W Polsce natomiast uchodzą za intrygujące i egzotyczne budowle. Zazwyczaj są stawiane w pięknych okolicznościach przyrody, dlatego też ludzie chętnie wybierają je na weekendowe wypady.
- Myślę, że jesteśmy na początku drogi - że jurty stają się rozpoznawalne, jest ich coraz więcej, ale jesteśmy dopiero na przednówku rozwoju glampingu, czyli formy wypoczynku (...) w namiotach luksusowych. Na zachodzie tego typu obiektów i jurt jest o wiele więcej. Tak z pewnością będzie i u nas - dodał Piotr Słupski, właściciel 7 jurt.
Zobacz także:
- Dom urządzony zgodnie z zasadą trzech kolorów. "Dzięki temu wnętrze jest spójne i harmonijne"
- Tworzy wyjątkowe meble: "Drewno jest dla mnie ucieczką od rzeczywistości"
- Meble ze złomowiska w odpicowanym mieszkaniu. "Staramy się, żeby każda rzecz była dla nas ważna"