Zachorowała na raka jajnika, lekarz myślał, że to torbiel. "Ogromna, nawet macicy nie widać"

kobiece narządy rozrodcze
SCIENCE PHOTO LIBRARY/Getty Images
Źródło: Science Photo Library RF
Rak jajnika to jeden z najgroźniejszych kobiecych nowotworów. Wcześnie wykryty daje szansę na wyleczenie. Niestety, jak pokazuje przykład Hanny Potrykus, nowotwór bywa mylony z torbielą. Jak to się stało, że lekarz podczas badania uznał groźnego guza za cystę?

Rak zamiast torbieli

Hanna Potrykus ma 33 lata. Jest mamą dwóch malutkich chłopców. Problemy ze zdrowiem zaczęła mieć 8 lat temu, kiedy długo nie mogła zajść w ciążę. Wykonane przez ginekologa badania wykazały, że choruje na endometriozę. Z jej powodu kobieta musiała być pod stałą kontrolą lekarza. Kiedy w grudniu 2020 roku przyszła na rutynową wizytę, w badaniu USG ginekolog wykrył cystę, które dość często tworzą się u kobiet z endometriozą.

- Torbiel miała 12 na 9 cm. Na ekranie, podczas USG, to wyglądało dla mnie przerażająco. Ginekolog skomentował, że jest ogromna i nawet macicy nie widać - mówiła pani Hanna w rozmowie z Wirtualną Polską.

Po wizycie u ginekologa pacjentka zrobiła test ROMA oraz wykonała badania w kierunku markerów nowotworowych. Po otrzymaniu wyników natychmiast skontaktowała się z ginekologiem, który uznał, że konieczna jest operacja.

2 miesiące czekania na operację

- Według lekarza miałam na nią czekać do 2 miesięcy. Moje wyniki widział też onkolog szpitalny, byłam spokojna. Żyłam operacją - wspomina pani Hania. Jednak nikt się nie skontaktował.

W ciągu tych dwóch miesięcy kobiety schudła 15 kilogramów i czuła się coraz gorzej. - Zaczęłam wydzwaniać do szpitala i dopytywać o termin operacji. Na infolinii lekarz przekazał, że mój przypadek jest lekki, że będę czekać od 6 do 8 miesięcy na zabieg - opowiadała w rozmowie z Wirtualną Polską.

W końcu ginekolog skierowała ją do innego lekarza. Tak kobieta trafiła do prof. Jacka Sznurkowskiego. - Profesor podczas USG był przerażony. Widziałam jego minę. Włożył głowicę do pochwy i po sekundzie powiedział: "Ma pani nowotwór". Dodał, że tu nie ma pola do domniemań.

Badanie wykazało, że guz miał już 20 na 25 cm i konieczna była natychmiastowa operacja. - Gdybym jeszcze trochę poczekała, rak byłby rozsiany po całym organizmie i nie miałabym żadnych szans - dodała.

Mimo że operacja się udała, pani Hanna dalej potrzebuje leczenia. Obecnie jest w trakcie chemioterapii. - Po przyjęciu leków przez tydzień jestem nie do życia. Dwa tygodnie w miesiącu mogę powiedzieć, że oddycham pełną piersią - przyznała.

Rak jajnika - jak go rozpoznać?

Rak jajnika to jeden z najgroźniejszych kobiecych nowotworów. Szacuje się, że każdego roku diagnozuje się go ok. 3 500 kobiet. Mimo że dotyka głównie panie między 50. a 70. rokiem życia, to może rozwinąć się u dużo młodszych kobiet.

Co gorsza, choroba długo nie daje żadnych objawów. Dolegliwości zaczynają się pojawiać, kiedy choroba jest już zaawansowana. Co powinno zaniepokoić? Do najbardziej charakterystycznych objawów należą:

  • ból miednicy i brzucha;
  • zwiększenie obwodu brzucha;
  • zmiana częstotliwości oddawania moczu;
  • zaparcia;
  • wzdęcia;
  • wrażenie pełności w brzuchu lub ból w podbrzuszu.

Rak jajnika "cichy zabójca". Zobacz wideo:

Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Mama Ginekolog do Ewy Chodakowskiej: "Nieposiadanie tkanki tłuszczowej u kobiety jest wręcz szkodliwe". Zapytaliśmy trzeciego eksperta

Jak wykryć zmiany w piersiach? Mammografia, USG i samodzielne badanie piersi

Czy niebieskie światło pomoże zwalczyć tzw. długi covid? "Pacjenci są bardzo zadowoleni"

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło: wp.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości