Życie rodzinne Tatiany Okupnik
Tatiana Okupnik przez ok. 7 lata działała jako wokalistka zespołu Blue Café. Po tym czasie rozpoczęła karierę solową i założyła rodzinę. Artystka wyszła za Michała Micielskiego, z którym doczekała się dwójki dzieci – córki Matyldy (2016 rok) i syna Tymona (2018). W ostatnich dniach piosenkarka opublikowała serię filmików, w których szczerze opowiedziała o problemach, z jakimi zmagała się po porodzie.
Tatiana Okupnik szczerze o problemach po porodzie
Tatiana Okupnik nie ukrywała, że wiele lat lat zajęło jej przyznanie się do problemów fizjologicznych, które pojawiły się u niej po urodzeniu dziecka.
Wstydziłam się swoich komplikacji poporodowych, bo przecież jestem wokalistką. (…) Ciągle ten perfekcjonizm głupi nie pozwalał mi się pokazać w tych słabszych momentach albo bagatelizowałam to, albo uciekałam od mówienia o trudnych tematach
- zaznaczyła piosenkarka.
W przejmujących słowach opisała, z czym musiała się zmagać.
Po pierwszym porodzie zauważyłam, że jest coś nie tak z takim tematem wstydliwym, a mianowicie z tematem defekacji, czyli mówiąc konkretnie, po prostu masz problem z załatwieniem się
- powiedziała.
Wokalistka była u lekarza, który towarzyszył jej przy rodzeniu dziecka, jednak on uspokajał świeżo upieczoną mamę, mówiąc, że wszystko wróci do normy w ciągu kilku miesięcy. Dostała nawet od niego lekarstwa, które miały ulżyć w problemie.
Tatiana Okupnik musiała przejść operację
Niestety takie działania okazały się nieskuteczne w jej przypadku i problem ten pojawiał się u wokalistki przez wiele lat. Nie zniknął też, gdy urodziła drugie dziecko. Konieczna była poważniejsza interwencja lekarska i operacja.
Właściwie od pierwszego porodu do zeszłego roku, do września, kiedy w końcu zdecydowałam się na operację, która była mi potrzebna, nie mogłam się załatwiać
- przyznała Tatiana Okupnik.
Piosenkarka zdaje sobie sprawę, że jest wiele kobiet zmagające się z podobnymi problemami, które uważają, że komplikacje mogły wyniknąć z ich winy, co przecież nie jest prawdą. Dlatego też uważa, że kwestia ta powinna zostać oswojona.
Zobacz także:
- Małgorzata Rozenek-Majdan o końcu ciąży: „Zawsze tyłam i puchłam sporo. Już mi się marzy, że pójdę na siłownie i poćwiczę”
- Rodzinna kwarantanna Borysa Szyca. "To już miesiąc tacierzyńskiego"
- Weronika Marczuk o pisanej przez siebie książce i córeczce: „Dzięki Ani kompletnie nie czuję się w izolacji”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz