Konsekwencje decyzji o adopcji szczeniaka, będą nam towarzyszyły przez następne kilkanaście lat, dlatego ważne jest, by przemyśleć tę decyzję, a następnie dobrać odpowiedniego psa do naszych potrzeb i możliwości.
>>> Zobacz także:
- Ile tygodni musi mieć szczeniak, aby go oddać?
- Jak się bawić ze szczeniakiem? Najciekawsze pomysły na zabawę z psem
- Karmienie szczeniaka – co i jak często podawać małemu psu?
Wybór szczeniaka i zbieranie informacji
Schroniska mają szczeniaki zarówno ledwo odstawione od matek, jak i starsze, kilkumiesięczne pieski. Zwróćmy się o pomoc do pracownika schroniska lub wolontariusza, by przekazał nam, jak najwięcej informacji na temat szczeniaka, który nas szczególnie zainteresował. Może dowiemy się nawet, jakich miał rodziców. Dzięki takim danym będziemy wiedzieli, czego mniej więcej możemy się spodziewać po jego zachowaniu, np. potomek owczarka niemieckiego może dużo szczekać, dziecko teriera może być bardzo reaktywne, pies o długich uszach będzie gorzej reagował na nasze przywołanie podczas spacerów. To oczywiście tylko luźne założenia. Jeśli chcemy, by pies wyrósł na niewielkiego pieska, wybierajmy drobne psiaki z małymi łapkami, jeżeli natomiast chcemy dużego psa, wybierzmy tego, który ma długie nogi i masywne łapy.
Kiedy okaże się, że szczeniak został odebrany od swojej matki wcześniej niż przed 8 tygodniem życia, szczególnie ważne będzie zapewnienie mu licznych kontaktów ze spokojnymi i łagodnymi psami, tak by nadrobił przerwaną socjalizację.
Na podstawie obserwacji szczeniaka przebywającego wśród innych młodych, niestety nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć, jak będzie on zachowywał się u nas w domu po adopcji - pieski energiczne mogą okazać się nieśmiałe bez innych przedstawicieli swojego gatunku, natomiast te wycofane mogą okazać się odważne i zdecydowane w działaniu, po tym jak zmienią miejsce zamieszkania na nasz dom. Dlatego warto przyjrzeć się zachowaniu pieska w odosobnieniu od innych szczeniaczków i wyciągnąć wstępnie wnioski dotyczące jego temperamentu.
Szczeniaka powinniśmy odbierać z książeczką zdrowia, zaczipowanego, zaszczepionego, odrobaczonego i z zaleceniami dotyczącymi dalszego postępowania. W przeciwnym razie należy udać się do weterynarza.
Przygotowanie domu
Jeśli wybierzemy już szczeniaczka, przed przywiezieniem go do domu warto kupić:
- podkłady higieniczne, na które szczeniak będzie uczył się załatwiać,
- zabawki do szarpania,
- naturalne gryzaki,
- wygodne i miękkie legowisko,
- jedzenie,
- szelki i smycz,
- woreczki,
- zdrowe smakołyki.
Przed przywiezieniem psa zabezpieczmy samochód, ponieważ szczeniaki często mają chorobę lokomocyjną, która objawia się wymiotami w trakcie jazdy. Na szczęście zdecydowana większość piesków z tego wyrasta.
Rozłóżmy podkłady higieniczne w domu, zwińmy wszystkie dywany, podnieśmy buty na wysokie półki, zabezpieczmy kable.
Wychowywanie szczeniaka
Po przywiezieniu do domu szczeniak może być oszołomiony, przerażony i smutny, ponieważ nie ma przy sobie stada, które dawało mu poczucie bezpieczeństwa. Bardzo ważne więc jest, by okazać mu wsparcie. Jeśli wyczujemy, że będzie chciał być delikatnie głaskany i masowany, to zróbmy to. Jeśli będzie płakał w nocy, możemy przesunąć legowisko blisko łóżka, wystawić rękę i głaskać go od czasu do czasu.
Szczeniakowi musimy pokazać świat, przekonać, że inne psy, różni ludzie, pojazdy i nietypowe dźwięki nie stanowią zagrożenia. Niektórym psiakom nauka zajmuje więcej czasu, innym mniej, niektóre chętnie będą z nami współpracowały, inne trzeba będzie odpowiednio zmotywować.
Brudzenie w mieszkaniu, niszczenie przedmiotów, nadmierna wokalizacja, łapanie ząbkami za ręce, czy nogawki to nie złośliwość, a etap rozwoju, w którym musimy tak poprowadzić szczeniaka, by te zachowania nie zamieniły się w nawyki.
W okresie szczenięcym warto zaprowadzać pupila do psiego przedszkola. Tam nauczymy się, jak szkolić psa, jak czytać psią mowę i jak w jasny dla psa sposób, się z nim komunikować. Oprócz tego, warto umawiać się na wspólne spacery z uczestnikami zajęć, szczególnie tymi, których pieski lubią się bawić z naszym.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN