Biskup, który udzielał ślubu Harry'emu i Meghan, opowiedział o uroczystości. "Miłość scala ze sobą świat pełen różnic"

ślub Meghan i Harry'ego
Dzień Dobry TVN
To było jedno z najgłośniejszych wydarzeń brytyjskiej rodziny królewskiej ostatnich lat. Ślub Harry'ego i Meghan wywołał niebywałe poruszenie na całym świecie. Wszystko za sprawą pochodzenia panny młodej, która była zwykłą aktorką. Choć spekulowano, że królowa nie do końca akceptuje związek wnuka, wyraziła zgodę na ceremonię. Teraz biskup udzielający ślubu parze zdradził szczegóły tej uroczystości.

Ślub Harry'ego i Meghan

Związek Harry'ego i Meghan od samego początku budzi emocje i ma równie wielu zwolenników, co przeciwników. Marząca o karierze w Hollywood aktorka wyszła za księcia i w końcu cieszy się międzynarodową popularnością. Na ich ślubie, który odbył się 19 maja 2018 roku obecnych było niemal 600 gości. Wśród nich najbliższa rodzina, ale także mnóstwo celebrytów. Na całym świecie natomiast przed odbiornikami telewizorów towarzyszyło im kilkadziesiąt milionów widzów.

Teraz w obszernym wywiadzie dla magazynu "People" o wydarzeniu ze swojej perspektywy opowiedział biskup Michael Curry. To on wygłaszał podczas mszy emocjonujące kazanie, w którym stwierdził, że "Miłość jest jedyną drogą". 67-latek traktował to jako ogromne wyróżnienie i zdradził, że całej sytuacji przypisuje niemal historyczne wydarzenie. Powiedział:

Pamiętam, że po tym, jak wygłosiłem kazanie, czułem, że niewolnicy są obecni w tym miejscu. Nie chcę wyjść na kogoś nawiedzonego, ale to wyglądało tak, jakby tego dnia ich głos został w jakiś sposób usłyszany. (…) Fakt, że to wszystko się wydarzyło, jest dla mnie oznaką nadziei. To znak nadziei dla tych, którzy pochodzą od ludzi schwytanych na handel niewolnikami, prawdopodobnie brytyjskiego handlu niewolnikami, którzy zostali sprowadzeni z wybrzeży Zachodniej Afryki do wybrzeży Ameryki. Jeden z ich potomków był w obecności królowej i zacytował jedną z ich piosenek.

Duchowny stwierdził, że uroczystość miała charakter symboliczny i pokazała pojednanie między Brytyjczykami, a przodkami księżnej Meghan. Według niego ich związek pokazuje, że miłość może pokonać każdą przeszkodę.

Dla mnie to istotne, że były to dwie osoby, które naprawdę się kochają. To połączyło dwa narody, Wielką Brytanię i USA, ale także ludzi z całego świata. Zdałem sobie sprawę, że miłość scala ze sobą – przynajmniej na chwilę – świat pełen różnic. Myślę, że to jest przypowieść o tym, co może zdziałać prawdziwa miłość

- powiedział w rozmowie z "People" Michael Curry.

Michael Curry o księżnej Meghan jako inspiracji

Biskup powiedział również, że bardzo ceni Meghan za jej działalność charytatywną oraz aktywizm. Nie podziela krytyki jej osoby i uważa, że podejmuje dobre decyzje. Bardzo mu się podoba, że nawołuje także do wzięcia udziału w wyborach prezydenckich.

Potrzebujemy ludzi, którzy potrafią podnosić innych. Wystarczająco dużo negatywnych emocji miało miejsce. Dość poniżania ludzi. Zadanych zostało wystarczająco wiele ran. Nie potrzebujemy już więcej krzywdy. Potrzebujemy pomocy. Potrzebujemy uzdrowienia. Ona to robi. Ona podnosi kobiety i potrzebujemy właśnie takiego kogoś, kto podnosiłby i kobiety i ludzi . Podnosił osoby wszystkich ras

- dodał duchowny.

Wykradziono prywatne zdjęcia ze ślubu księżnej Meghan i księcia Harry’ego. Komputer ich oficjalnego fotografa został zhackowany. Zobacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Sabina Zięba

Źródło: People

podziel się:

Pozostałe wiadomości