Sia została babcią. Rodzina 44-letniej piosenkarki znów się powiększyła

44-letnia piosenkarka Sia doczekała się wnucząt. Zaledwie rok temu gwiazda zaadoptowała dwóch 18-latków. Jednemu z nich właśnie urodziły się bliźniaki. Radosną wiadomością australijska wokalistka pochwaliła się w nowym podkaście. Jak się czuje jako młoda babcia?

Sia została babcią

Sia rok temu zaadoptowała dwóch 18-latków. Jak się okazało, jednemu z nich właśnie urodziły się bliźniaki. Sia została więc babcią i to w wieku zaledwie 44 lat. Szczęśliwą nowiną piosenkarka podzieliła się w show Zane'a Lowe'a.

Na początku byłam przerażona. Teraz już się uspokoiłam. Dzieci mówią do mnie "Nana"

- opowiedziała australijska gwiazda.

Sia adoptowała dwóch 18-latków

Piosenkarka zaledwie w tamtym roku zdecydowała się na adopcję dwóch 18-latków. Chłopcy przebywali do tej pory w rodzinach zastępczych, które musieli opuścić wraz z osiągnięciem pełnoletności. W tym wypadku mowa o ukończeniu 21. roku życia. Sia nie chciała jednak, by nastolatkowie w dalszym ciągu byli wychowywani przez system. Zależało jej, żeby mieli stabilne życie.

System opieki nas zawodzi. Teraz to wiem, bo badałam go przez ostatni rok. To nie są moje doświadczenia, ale doświadczenia moich synów, którzy przez 18 lat życia żyli w 18 różnych miejscach

- wyznała w wywiadzie Sia.

Zdarzało się, że mówiłam - Możesz to zrobić albo wrócić tam, skąd pochodzisz, co nie jest ciekawym miejscem do życia. Robię to dlatego, że jestem twoją matką i cię kocham. Nie mam nic innego w grafiku poza tym, że cię kocham i nie chcę cię zobaczyć w więzieniu

- opowiadała piosenkarka.

Gwiazda pop przyznała także, że obaj jej synowie próbują uporać się z traumą, której doświadczyli w rodzinach zastępczych, a także ze strony systemu opieki.

Jeden z nich ostatnio z tego wyszedł i teraz kwitnie, jest światłem mojego życia, bardzo go kocham

- dodała artystka.

Jeden z nich wciąż próbuje uporać się z demonami przeszłości. I choć Sia nie chce tego dla swojego syna, wie, że pewne zmiany muszą zajść samoistnie.

Twórczyni hitu "Chandelier" wzruszyła się podczas wywiadu, gdy temat rozmowy zszedł na rasizm instytucjonalny.

Jestem zażenowa, że dopiero po adopcji dwóch synów, którzy są Afroamerykanami, zrozumiałam, przez co oni muszą na co dzień przechodzić

- wyznała łamiącym się głosem. Jej zdaniem, jako ludzkość mamy zadanie do wykonania. Możemy coś zmienić, ale musimy działać.

Zobacz także:

Natalia Nykiel i jej odważny muzyczny eksperyment. Wokalistka wyda piosenkę w stylu country

Katy Perry chciała popełnić samobójstwo! Dramatyczne wyznanie gwiazdy: "Po prostu się rozbiłam"

Sześcioraczki z Tylmanowej odnoszą pierwsze sukcesy. Mama maluchów opublikowała urocze zdjęcie

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości