Serial „Anna German”
„Anna German” opowiada fascynujące i tragiczne kulisy życia oraz kariery jednej z najpopularniejszych artystek lat 60. i 70., nazywanej przez fanów „Białym Aniołem polskiej piosenki”. Serial był emitowany w Polsce w 2013 r. Podbił serca milionów telewidzów i stał się prawdziwym fenomenem. Podobną popularnością cieszył się nie tylko w Polsce. Do dziś produkcję obejrzało łącznie ponad 45 milionów widzów w Europie . Chociaż od pierwszego odcinka minęło już osiem lat, serial nadal cieszy się niezwykłą popularnością. Dla jego fanów mamy dobrą wiadomość. Od 28 lutego widzowie TVN7 ponownie będą mogli śledzić losy Anny German. Serial emitowany będzie w każdy piątek o godzinie 18:55.
Ja cały czas jestem zaskoczona tym sukcesem. Jestem zaskoczona tym, że ten serial żyje na nowo. Codziennie dostaję wiadomości z całego świata, że ludzie oglądają serial po raz piąty, szósty i będą jeszcze raz oglądać
– mówiła Joanna Moro w Dzień Dobry TVN.
Praca na planie serialu Anna German
Odtwórczyni głównej roli przyznała, że praca na planie była dla niej największą przygodą życia. Otrzymała dużą szansę na rozwinięcie skrzydeł i zdobycie cennego doświadczenia. Choć na planie nie było łatwo, niczego nie żałuje. Dzięki roli w serialu Joanna uwierzyła w swój talent i nabrała pewności siebie.
Warunki były trudne – często był płacz, były łzy i chęć powrotu do domu do rodziny, bo ten projekt trwał 7 miesięcy, wyjazdy były długie. Pamiętam, że musiałam zostawić mojego synka, więc ta rozłąka dla matki była naprawdę ciężka
– wspominała aktorka.
Rola w serialu była na tyle charakterystyczna, że część fanów utożsamia aktorkę z Anną German. Czy ona sama widzi jakieś podobieństwo?
Rzeczywiście były sytuacje, które sprawiały, że łatwiej mi się grało Annę German. Ale nigdy się nią nie czułam. Jestem zupełnie inną osobą, mam inny temperament. Ja jestem strasznie energiczna, w roli Anny German cały czas musiałam się powściągać, bo ona była posągowa, mówiła zupełnie inaczej, ja jestem szaloną dziewczyną
– stwierdziła Joanna Moro.
Joanna Moro – życie prywatne
Joanna Moro osiem lat temu zagrała w serialu Annę German. Jak zmieliło się jej życie po zakończeniu zdjęć, co obecnie robi? Niedawno urodziła trzecie dziecko. Córeczka Ewa przyszła na świat w styczniu i według mamy jest małym aniołeczkiem. Nie zmienia to faktu, że trzecie dziecko wprowadziło w domu małą rewolucję.
Wcale nie jest tak, że z trzecim dzieckiem jest łatwiej. Teraz jesteśmy z mężem sami i nie mamy żadnej pomocy. Mama przyjechała odwiedzić nas tylko na chwilę, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Teraz pomagać mają moi synowie
Mimo zawodowej przerwy po serialu Anna German, telefon Joanny nie zamilkł. Aktorka przyznaje, że po zakończeniu zdjęć otrzymywała różne propozycje, także z Rosji. Mimo wszystko zrozumiała, że główne role są tak eksploatujące dla aktora, że teraz będzie analizować plusy i minusy udziału w nowym projekcie. Czy oznacza to, że gwiazda będzie odrzucać role?
Szczęśliwa mama to jest też szczęśliwe dziecko. Staram się nie stresować i nie napinać. Ja już teraz jako świadoma i doświadczona mama staram się być bardziej asertywna i trochę rozważniej podejmuję decyzję, które projekty są ważne, a które nie. Jestem aktorką i będę grać, ale wybiórczo
- wyjaśniła aktorka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- TYLKO U NAS: Weronika Marczuk o zmianach w swoim życiu
- Paula Tumala urodziła bliźniaki. W sieci pochwaliła się uroczym zdjęciem córeczek
- Lewandowska, Rozenek-Majdan, Żmuda-Trzebiatowska. Gwiazdy, które urodzą w 2020 roku
Autor: Nastazja Bloch