Reese Witherspoon komentuje 2020 rok
Pandemia koronawirusa nie tylko sprawiła, że zaczęliśmy bać się o własne zdrowie i życie, ale także odbiła się na gospodarce, turystyce i kulturze. Złośliwi twierdzą nawet, że wszelkie zaplanowane na ten rok aktywności, należy "przenieść" na kolejny. Internauci poprawiają sobie nawzajem humor, tworząc zabawne obrazki i ironiczne memy. W końcu, jak twierdził Fernando Pessoa, ironia to pierwsza cecha różniącą człowieka od zwierzęcia.
Gwiazdy także komentują rzeczywistość. Lockdown sprawił, że zarówno muzycy, jak i aktorzy, nie mogli zrealizować niemal żadnych zawodowych projektów. Co więcej, pandemia trwa, dlatego to, jak będzie wyglądała sytuacja w drugiej połowie roku, w dalszym ciągu jest niepewne.
Reese Witherspoon "swój 2020 rok" opisała jednym zdjęciem, na którym umieściła kadry z filmów, w których zagrała. Każdy miesiąc odpowiada jednej fotce, a każda z nich odzwierciedla nastrój panujący w danym okresie. Ujęcia kończą się na wrześniu. To może oznaczać, że Witherspoon wierzy, że być może później sytuacja ulegnie znacznej poprawie bądź wręcz odwrotnie - znów się pogorszy. Na pewno jednak przyszłość jest nieznana, tak jak nieznany jest termin zakończenia się pandemii.
Według Reese, w styczniu patrzyliśmy w przyszłość z optymizmem. W lutym do opinii publicznej przeniknęła wiadomość o koronawirusie, zaś w marcu ogłoszono pandemię, zamknięto przejścia graniczne, wstrzymano migrację i ogłoszono izolację.
Na kolejnych zdjęciach Witherspoon udostępniła zdjęcia, na których płacze - te odpowiadają kwietniowi i majowi, kiedy to obowiązywał lockdown. Na kolejnych, aż do września, aktorka wstawiła ten sam kadr z filmu "Wild". Wcieliła się w nim w postać Cheryl Strayed, podróżniczki i pisarki, która jako najmłodsza kobieta przebyła 1100-milową trasę Pacific Crest Trail. Nieco zmęczona Reese z niepewną miną odnosi się więc do wakacyjnych miesięcy.
Trzeba przyznać, że mem udostępniony przez aktorkę stanowi niezwykle trafny komentarz do otaczającej nas rzeczywistości.
Reese Witherspoon - od Legalnej Blondynki po jedną z najbardziej wpływowych kobiet na świecie
Pomimo pandemii o Reese wciąż jest bardzo głośno. Aktorka znana niegdyś prawie wyłącznie z ról komediowych (największą popularność zdobyła główną rolą w filmie "Legalna blondynka"), dziś figuruje jako ikona produkcji poruszających ważne społeczne tematy, skupione głównie wokół nadużyć wobec kobiet. Witherspoon nie tylko gra w najgłośniejszych serialach ostatnich lat, ale także jest ich producentem wykonawczym. Aktorka zagrała w serialu "Wielkie kłamstewka" , poruszającym tematykę przemocy domowej. Głośno było również o jej roli w serii "The Morning Show" , gdzie wraz z Jennifer Aniston starała się ukazać problem molestowania i mobbingu w miejscu pracy. Ostatnia produkcja, "Małe ogniska" również traktuje o problemach kobiet, co tylko dowodzi, że Reese jest niezwykle oddana temu tematowi.
Reese w czasie pandemii została pozwana… za oferowanie darmowych sukienek dla nauczycielek. Dlaczego? Obejrzyj wideo:
Zobacz także:
Ryan Reyndolds i Blake Lively przepraszają za swój ślub. Dlaczego?
Katarzyna Skrzynecka chwali się córką: "Zaklinaczka zwierząt"
Była aktorka, żona, matka i księżna. Meghan Markle świętuje 39. urodziny
Autor: Anna Mierzejewska