Przesunięcie premiery filmu "Nie czas umierać"
Po dokładnej analizie światowego rynku, producenci filmu o losach Jamesa Bonda postanowili przesunąć jego premierę. Skąd taka decyzja? Przyczyną jest rozprzestrzeniający się koronawirus.
Światowa premiera filmu miała się odbyć 31 marca w londyńskiej Royal Albert Hall, która mieści 5 tys. widzów. Ze względu na epidemię imprezy masowe nie są wskazane.
O zachowanie środków ostrożności i odroczenie światowej premiery 25. części kultowej serii o agencie 007 poprosili także autorzy największego bloga fanowskiego Bonda. W otwartym liście oznajmili, że firmy powinny "postawić zdrowie publiczne ponad ustalone harmonogramy".
Na oficjalnym profilu serii poinformowano, że brytyjska premiera została przełożona i odbędzie się 12 listopada , a amerykańska - 25 listopada. Szczegóły dotyczące premiery w innych krajach zostaną podane później.
Rynek filmowy traci zyski
Jak pasująca na całym świecie epidemia wpłynie na dochody w przemyśle filmowym? Według analityków możliwe, że dochody branży zmniejszą się nawet o 5 miliardów dolarów. Już teraz w miejscach, gdzie wirus najmocniej dał się we znaki, kina zostały zostały zamknięte.
James Bond nie jest jedynym filmem, który został przełożony z powodu epidemii. We Francji odsunięto w czasie m.in. premiery komedii "Miss" Rubena Alvesa oraz dramatu "Rocks" Sarah Gavron.
W departamentach Oise na północy oraz Morbihan na północnym zachodzie kraju prefektury ogłosiły zakaz zgromadzeń, co oznacza również zamknięcie wszystkich 44 kin (oferujących 145 ekranów)
- potwierdził AFP Marc-Olivier Sebbag z Narodowej Federacji Kina Francuskiego, która skupia około 2 tys. kin.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- "Twarz anioła i oczy diabła". Taki jest właśnie Bartosz Bielenia
- Paszporty "Polityki" wręczone. Bartosz Bielenia z nagrodą w kategorii film
- To tu powstało "Boże Ciało". Poznajcie Jaśliska na Podkarpaciu
Autor: Nastazja Bloch