Tomek Kaczor w World Press Photo 2020
Zdjęcie Tomka Kaczora, pt. „Przebudzenie” przedstawia 15-letnią Ormiankę siedzącą na wózku inwalidzkim ze zgłębnikiem przymocowanym do ust, wpatrującą się w obiektyw. Portret ten trafił na okładkę „Dużego Formatu” magazynu reporterów „Gazety Wyborczej” w czerwcu ubiegłego roku przy okazji tekstu o syndromie rezygnacji, pt. „Dzieci śpią ze strachu”.
To zdjęcie powstało do reportażu Doroty Borodaj dla 'Dużego Formatu', dodatku do Gazety Wyborczej. Dorota, prywatnie moja żona, napisała tekst o tak zwanym syndromie rezygnacji. To choroba, którą diagnozuje się wśród dzieci migrantów przymusowych, wywołana brakiem poczucia bezpieczeństwa i skrajnym stresem
– mówił PAP Kaczor.
Opowiadał, że napisanie reportażu zajęło autorce kilka miesięcy. W trakcie pracy dowiedziała się, że w Polsce jest Ewa, nastoletnia dziewczynka, która choruje na syndrom rezygnacji.
Dorota odwiedzała jej rodzinę w ośrodku dla uchodźców w Dębaku. W czasie, kiedy pisała i była w kontakcie z rodziną Ewy, dziewczynka zaczęła się powoli wybudzać. To nie stało się nagle, to jest cały proces, który trwa czasem kilka tygodni. 1 czerwca, gdy powstawało to zdjęcie, Ewa była już zupełnie wybudzona, choć jeszcze słaba, poruszała się na wózku. Poznałem dobrze historię Ewy i jej rodziny, jeszcze zanim się spotkaliśmy
- dodał.
Czym jest syndrom rezygnacji?
Ewa, dziewczynka ze zdjęcia, zapadła na syndrom rezygnacji, gdy wraz z rodzicami uciekła z Armenii do Szwecji, gdzie odmówiono im azylu. Ostatecznie rodzina trafiła do Polski. Podczas marcowej wizyty Tomka Kaczora wraz z żoną, Dorotą Baradaj, w Dzień Dobry TVN wyjaśniono:
To jest choroba, która dotyka dzieci uchodźców, imigrantów przymusowych, które pod wpływem wielkiego stresu wywołanego groźbą deportacji albo doświadczeniami z kraju pochodzenia, po prostu się poddają. (…) Popadają w stan, który przypomina rodzaj śpiączki
- powiedziała na wizji Dorota Baradaj, dziennikarka.
World Press Photo 2020 – pozostałe nagrody
Portret Tomasza Kaczora był również nominowany w kategorii Zdjęcie Roku, w której ostatecznie zwyciężył japoński reporter AFP. Jego fotografia „Straight Voice” również pochodzi z czerwca 2019 roku, i została zrealizowana podczas demonstracji ludzi w Chartumie w Sudanie podczas przerwy w dostawie prądu. Główny bohater zdjęcia recytował poezję protestacyjną. Wszystkie zwycięskie prace można obejrzeć na oficjalnej stronie World Press Photo. W 63. edycji World Press Photo, organizowanej przez holenderską fundację, wzięło udział ponad cztery tysiące fotografów ze 125 krajów. Prestiżowa gala, która miała odbyć się wczoraj, została odwołana ze względu na pandemię koronawirusa.
Zobacz także:
- Polscy fotografowie wyróżnienie w prestiżowym konkursie. Zobacz ich zapierające dech zdjęcia
- Jak zrobić idealne zdjęcie pupilowi? Przydatne triki zdradza fotografka Wiktoria Kurek
- Ellis Marsalis i Adam Schlesinger ofiarami koronawirusa. Muzycy zmarli w wyniku zakażenia COVID-19
Autor: Anna Mierzejewska
Źródło: PAP/inf. własna