Grażyna Szapołowska o nagości w kinie
Nagie sceny nigdy nie były przeszkodą dla Grażyny Szapołowskiej. Aktorka wielokrotnie występowała przed kamerą bez ubrania. Z perspektywy czasu ocenia, że nie wszystkie takie sceny były koniecznie, ale nigdy nie towarzyszył jej wstyd.
Człowiek młody nakarmiony jest pewnego rodzaju naiwnością i takim obowiązkiem zaistnienia, więc myślę, że ten wstyd był gdzieś poza mną. Dopiero w miarę, jak zaczęłam dojrzewać, docierało do mnie, co ja robię. Czy ja kogoś nie szokuję tym wszystkim, czy jestem tak obojętna w tych momentach. Wydaje mi się, że trzeba było robić. Nikt nie będzie mówił o czym, czego się nie zrobiło. A filmy były różne. Wiedziałam, że byłam wykorzystana, żeby przyciągnąć widza
- opowiada aktorka.
Jedną z takich ról wspomniał w studiu Dzień Dobry TVN Tomasz Raczek. Krytyk filmowy przytoczył scenę rozpoczynającą film „Wielki Szu” w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego, kiedy naga Grażyna Szapołowska szła otworzyć drzwi.
Pamiętam, jak byłem na jednym z pierwszych pokazów prasowych tego filmu i po tej scenie zgasło światło, wyszedł kierownik sali i powiedział, że taśma się zerwała. Zapytał, czy możemy rozpocząć film od początku. Wrzawa publiczności była ogromna. Bo to nie chodzi o nagość, tylko jak się nosi nagość. To chodzi o seksapil i świadomość swojego ciała
-podkreśla Tomasz Raczek.
Na Grażynie Szapołowskiej ogromne wrażenie zrobiła intymna scena z filmu „Pożegnanie z Afryką” rozegrana między Meryl Streep a Robertem Redfordem.
Tam zbudowano niesamowite napięcie erotyczne. Ta scena utknęła mi niesamowicie w pamięci. Jeżeli nie ma napięcia, a jest zbyt szybkie dopowiedzenie, czar pryska
Dla Tomasza Raczka filmem, który łamał wszelkie tabu, była „Emmanuelle” z 1974 roku.
Ten film stanowił niesamowity przełom
- wspomina krytyk filmowy.
Kontrowersje wokół „365 dni” Blanki Lipińskiej
Już 7 lutego na ekrany polskich kin wejdzie erotyczny film „365 dni” na podstawie książki Blanki Lipińskiej. Już sam plakat promujący film oburzył wielu.
Film opowiada pikantną historię Laury i Massimo. Laura ze swoim chłopakiem Martinem i dwójką przyjaciół wyjeżdża na wakacje na Sycylię. Dziewczyna zostaje uprowadzona. Porywaczem okazuje się szef sycylijskiej rodziny mafijnej -Massimo Toricelli. Mężczyzna kilka lat wcześniej przeżył zamach na swoje życie. Postrzelony kilka razy prawie umarł, a kiedy jego serce przestało bić, zobaczył dziewczynę, a dokładnie Laurę Biel. Gdy przywrócono go do życia obiecał sobie, że odnajdzie kobietę, którą ujrzał. Massimo daje dziewczynie 365 dni na to, by go pokochała i z nim została.
W rolach głównych zobaczymy: Annę Marię Sieklucką i Michele Morrone. W filmie zagrali także: Natasza Urbańska, Grażyna Szapołowska (mama Laury), Tomasz Stockinger (ojciec Laury), Magdalena Lamparska.
Zobacz też:
- Drugi zwiastun filmu "365 dni" Blanki Lipińskiej, a w nim niepublikowane dotąd sceny
- Kto zagra w filmie "365 dni" Blanki Lipińskiej? Znamy pełną obsadę!
- Michele Morrone o erotycznych scenach w filmie „365 dni”: „To dla mnie norma”
Autor: Magdalena Gudowska