Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że w sieci można znaleźć wiele różnorodnych treści. Jednak filmiki prezentowane przez patostreamerów potrafią zaskoczyć, a czasami wręcz zmrozić krew w żyłach niejednego internauty. Czym są i co przedstawiają patostreamy? Wyjaśniamy!
Zobacz także: Najczęstsze zagrożenia w Internecie i 10 zasad bezpieczeństwa
Patostream – co to jest?
Patostreamy są filmami publikowanymi w sieci. Najczęściej to relacje transmitowane na żywo, bez montażu, zawierające patologiczne i wulgarne treści . Niestety, bardzo często widzami są osoby niepełnoletnie. Patostreamy można oglądać na różnych platformach internetowych, jednak najczęściej publikowane są na jednym z najpopularniejszych serwisów – YouTube. Filmy patostreamerów może obejrzeć każdy, kto ma dostęp do Internetu i… mocne nerwy.
Wulgarność, prymitywność i przemoc
W streamach prezentowanych przez patostreamerów króluje wulgarność, prymitywność oraz szeroko pojęta przemoc. Do skrajnie patologicznych zachowań zaliczyć można:
- rozbijanie szklanych przedmiotów, np. butelek, na głowie drugiej osoby,
- tłuczenie naczyń, rozbijanie mebli o ścianę lub o drugiego człowieka (np. o matkę),
- duszenia i bicie (zarówno kobiety przez mężczyznę, jak i na odwrót),
- kłótnie pomiędzy partnerami, szarpaniny, wyzwiska i przekleństwa,
- libacje alkoholowe, picie mieszanek alkoholowych z jednego naczynia,
- publiczne obrażanie dziewczyny, matki, babci lub innych członków rodziny,
- prześladowania na tle religijnym, rasowym, na tle orientacji seksualnej,
- grożenie innym (w tym groźby karalne: śmierć, kalectwo),
- nakłanianie do przemocy, nielegalnych zachowań,
- nakłanianie do odbywania stosunków seksualnych przed kamerą,
- nakłanianie do obnażania się przed kamerą.
Im patostreamer bardziej nieobliczalny, wulgarny, a nawet niebezpieczny, tym więcej ma widzów i zyskuje większa popularność w sieci. Filmy, w których granica dobrego smaku przekraczana jest w sposób znaczący, mają największą oglądalność, niestety także wśród dzieci. Patostreamerzy bardzo często kręcą streamy, kiedy są pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Zdarza się jednak, że patologiczne treści prezentowane są przez osoby zupełnie trzeźwe.
Patologiczne zachowania w sieci obserwowane są przez policję. Nie zawsze może ona interweniować, jednak zdarzają się takie sytuacje. Jednym z najgłośniejszych przypadków było zatrzymanie jednego z patostreamerów, który namawiał dziewczynki, aby rozebrały się przed kamerką. Zapewniał, że zobaczy to tylko on, a tymczasem stream udostępniany był wszystkim, którzy w danej chwili go oglądali, czyli przynajmniej kilkudziesięciu osobom. Patostreamer został aresztowany i usłyszał zarzut pedofilii.
Zobacz także: Uważaj na to co publikujesz na portalach społecznościowych!
Patostremerzy to duże niebezpieczeństwo
Powszechny dostęp do Internetu pozwolił na łatwy dostęp do wielu cennych informacji. Przynosi to dużo korzyści, umożliwiając m.in. pogłębianie wiedzy. Jednak niesie ze sobą także zagrożenia, o których rodzice często nie mają pojęcia. O nowych i niebezpiecznych trendach w Internecie często dowiadują się z programów telewizyjnych lub z artykułów w gazetach. Tymczasem dzieci czy młodzież spędzający wiele czasu w sieci nie mają najmniejszego problemu ze znalezieniem patologicznych treści, które mogą być dla nich bardzo niebezpieczne .
Kontakt z przemocą oraz wulgaryzmami, których młody człowiek zazwyczaj nie doświadcza w domu, odciska piętno na psychice młodego człowieka. Rodzice małych i dorastających dzieci powinno orientować się w nowych trendach w sieci, aby móc odpowiednio reagować. A jaka jest odpowiednia reakcja? Przede wszystkim niezbędna będzie szczera rozmowa na temat wartości.
Patostreamy – zarobki
Patostreamerzy zarabiają niemało. Oczywiście zarobki uzależnione są od oglądalności. Ta z kolei jest wysoka, gdy prezentowane treści są naprawdę kontrowersyjne. Innymi słowy – im bardziej drastyczna treść, tym większe zarobki. Patostreamerzy zarabiają przede wszystkim na tzw. donejtach. Czym one są? To modna w obszarze Internetu nazwa określająca drobne datki od wdzięcznych widzów i odbiorców treści zamieszczanych w sieci. Donejty są zazwyczaj niskimi kwotami, nieprzekraczającymi 10 zł. Jeżeli jednak na taki datek każdego dnia zdecyduje się kilkadziesiąt osób, zarobiona przez patostreamera kwota będzie całkiem pokaźna.
Patostreamerzy często mogą liczyć także na sponsorów – mniej lub bardziej znane marki, które chcą zaistnieć w świadomości młodych ludzi. Firmy te zazwyczaj nie przekazują środków finansowych, ale dostarczają produkty, np. ubrania, sprzęt elektroniczny, gadżety. Dzięki temu patostreamerzy nie tylko zarabiają, ale także dużo oszczędzają.
Więcej:
- Zamawianie klątwy przez internet. Pieniądze wyrzucane w błoto?
- Jak umiejętnie wykorzystać social media w życiu naszego dziecka?
- Rodzicu, nie kontroluj swojego dziecka tylko z nim rozmawiaj
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN