Niezwykły klan Szychowiaków. W ich rodzinie jest aż 17 fryzjerów

Klan fryzjerów
Nestorka rodu Szychowiaków zajmuje się fryzjerstwem od 60 lat. W swoją pasję wciągnęła całą rodzinę, przez co w ich salonie pracują aż trzy pokolenia. Jak do tego doszło? O tym opowiedzieli w Dzień Dobry TVN.

Fryzjerski klan Szychowiaków

W rodzinie Szychowiaków jest 17 fryzjerów. Śladem nestorów rodu, którzy zapoczątkowali pracę w tym zawodzie, poszły ich dzieci, wnuki, a nawet rodzeństwo.

- Od lat chciałam zostać fryzjerką. Patrzyłam cały czas jak rodzice to robią, obserwowałam za drzwiami, jak oni pracują. Lalki obcinałam już od młodych lat. Wszystkie miały moje kolory - wspominała w Dzień Dobry TVN Joanna Szychowiak-Nowak, córka nestorki rodu.

Założyciele rodu fryzjerów

Danuta Szychowiak pracuje nieprzerwanie w fryzjerstwie już od 60 lat. W naszym programie wyznała: "Po prostu z zamiłowaniem patrzyłam na to i do dziś się czuję szczęśliwa".

- Babcia Danuta jest bardzo silną osobowością , bo nie tylko pracuje, ale też jest psychologiem rodzinnym, bo generalnie jak mamy jakiś problem czy np. się kłócimy w rodzinie, to wszystko idzie przez babcię i ona to wszystko rozwiązuje - powiedział Borys Kaltermann, wnuk nestorki rodu.

Choć kobieta ma obecnie 79 lat, nadal kocha to, co robi. Niegdyś była specjalistką od trwałej ondulacji. Jej mąż był z kolei dosyć nietypowym fryzjerem, bowiem strzygł bokserów oraz ludzi do pochówku. - Miał takie ręce, że wyglądało to obłędnie, ciekawie i z klasą - mówiła Zuzanna Nowak, wnuczka Danuty.

Jednej ze swoich córek, kiedy miała 14 lat dał brzytwę do ręki i kazał się ogolić. Wtedy zauważyła w sobie zdolności do fryzjerstwa. Mimo tego, że wzajemnie dawali sobie wskazówki, każdy z nich ma inne techniki strzyżeń i swoje podejście, przez co nie zawsze się ze sobą zgadzają.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Ludwik Lis

podziel się:

Pozostałe wiadomości