Od wielu lat Marian Smolka w okresie Świąt Bożego Narodzenia zdobi swój dom i ogród tysiącami lampek. Zaczął to robić od narodzin swojego pierwszego wnuka. Początki były dość skromne, kilka światełek na jednej choince, potem na dwóch, następnie przyszedł czas na cały dom. Za czasem ozdób przybywało.
>>> Zobacz także:
- Peeling piernikowy czy sól do kąpieli? Prezenty, które nie niszczą planety. Zrób je sam
- Prezenty na święta dla dzieci – to nie muszą być zabawki
- Makijaż na Święta i Sylwestra? Klasyka z mocniejszymi akcentami
Wycieczki
Instalacja świetlna jest zachwycająca i wzbudza niemałą sensację wśród mieszkańców gminy.
Mamy tu linię autobusową i autobus, który jedzie tą ulicą specjalnie zwalnia, by ludzie mogli sobie popatrzeć na ten oświetlony dom.
- przyznaje pan Marian.
Mało tego, pod dom mężczyzny podjeżdżają też osoby z dalej położonych miejscowości. Oglądają, robią sobie zdjęcia, a potem wracają w kolejnych latach.
Koszty oświetlenia
Rozświetlenie ogrodu i budynku nie jest tanie, i - jak przyznaje pan Marian - rachunek obejmujący okres świąteczny wzrasta o kilkaset złotych. Koszty byłyby jednak dużo większe, gdyby nie nowa technologia.
Pięćdziesiąt procent to oświetlenie ledowe. LED-y są energooszczędne i to się opłaca.
- powiedział pan Marian.
Autor: Iza Dorf