Martyna Wojciechowska o wychowywaniu córki
Córka Martyny Wojciechowskiej to istny wulkan energii. Marysia mimo młodego wieku chłonie życie garściami, rozwija swoje pasje i wciąż doświadcza nowych rzeczy. Dziewczynka od zawsze interesowała się sportem. W tym roku skończy dopiero 13 lat, ale już wie, co chce robić w przyszłości.
- Chwalę sobie to, jak moja córka się rozwija. Maryśka jest niezależną osobą, niezależnie myśli, ma kompletnie inny pomysł na życie jak ja. To nie jest dziecko wpatrzone w mamę. Zawsze chciałam, żeby to, co robię, było tylko moją pracą. W domu chcę być mamą. Moja córka planuje wyjechać na studia na Akademię Sztuk Pięknych w Amsterdamie - mówiła podróżniczka.
- Śmieję się, że nie jestem tak dobrą mamą, jaką moja mama jest. Ona jest kobietą o dużej cierpliwości i wrażliwości, przyglądała się, jak popełniałam błędy. Spokojnie na to patrzyła, czekała aż popełnię błąd i sama wyciągnę wnioski. Ja nie umiem się powstrzymać, żeby nie wtrącić się i nie dać tej porady - doda.
Martyna Wojciechowska o małżeństwie
Martyna i Przemek zaręczyli się na początku 2019 r., ale poinformowali o tym dopiero w sierpniu 2020 r. W październiku tego samego roku wzięli ślub. Radosną nowiną pan młody podzielił się wówczas na Instagramie. Teraz podróżniczka zdradziła, czym przyciągnęła do siebie swojego ukochanego.
- Mam w sobie ciekawość dziecka, potrafię zachłysnąć się wszystkim, co się dzieje i co mnie otacza. Myślę, że to może być atrakcyjne. Jestem kobietą, która nie szuka konfliktu, tylko rozwiązań. Chyba, że dzieje się krzywda komuś bliskiemu. Jestem osobą lojalną i życzliwą, żyje w prawdzie, jakkolwiek górnolotnie to brzmi - powiedziała Martyna Wojciechowska.
Martyna Wojciecjowska o pracy w pandemii
Podróżniczka wraz z ekipą "Kobiety na krańcu świata" realizuje zdjęcia do 13. sezonu programu. Pandemia sprawiła, że przeciwności losu nie brakuje.
- Podróżuję w miarę możliwości. Wróciłam ze zdjęć w Gruzji. To duże wyzwanie. Przestrzeganie procedur i tego, na jakich zasadach można się przemieszczać – nadrzędnym celem jest to, żeby osoby które występują w programie były bezpieczne - powiedziała Martyna Wojciechowska.
- To duże wyzwanie, ale w tych czasach spotkania z ludźmi, którzy doświadczają tych samych lęków i mają te same przemyślenia, daje nie tylko mi ulgę, ale myślę, że przyniesie dużą ulgę także widzom. Staramy się zrobić 13. jubileuszowy sezon "Kobiety na krańcu świata" - podsumowała.
Zobacz też:
- Sylwia Bomba zaprosiła nas do swojego domu. "Mówili mi: jesteś gruba i seplenisz - nie masz szans na karierę"
- Agnieszka Kaczorowska o krytycznych momentach macierzyństwa. "Wracałam do domu ze łzami w oczach"
- Dorota Wellman i Marcin Prokop nie od razu zostali przyjaciółmi. "Nie lubiłam Marcinka za całokształt"
Autor: Oskar Netkowski