Na jakich zasadach działają lombardy?
Podczas pandemii coraz więcej osób zaczęło regularnie korzystać z lombardów. Jak sprawdzili reporterzy "Uwagi", klientów wciąż przybywa. Co więcej, nie są to osoby na pierwszy rzut oka biedne. Niestety problemy finansowe od marca zeszłego roku wielu pracownikom dały się we znaki. Czy spieniężanie wartościowych i rodzinnych przedmiotów jest opłacalne?
Lombard to jest prosty sposób na szybkie uzyskanie gotówki bez konieczności odpowiadania na żadne pytania. Przychodząc, daję coś, co ma wartość, a dostaję pieniądze do ręki. Oczywiście znacznie mniejszą wartość
– powiedział Maciej Samcik.
Jak się okazuje, właściciele lombardów przyjmują nasze rzeczy w depozyt, a nam "wypożyczają" pieniądze. Jeśli nie spłacimy ich razem z odsetkami lub prowizją - tracimy przedmiot. Co więcej, warunki takiej pożyczki nigdy nie są korzystne, a w umowach często zdarzają się pułapki. Nieuczciwy lombard może nie chcieć nam oddać przedmiotu, który zastawiliśmy lub może oddać nam inny. Ważne jest, by w umowie był dokładny opis przedmiotu. Zdaniem dziennikarza ekonomicznego lombard jest "ostatnią instancją" w pożyczaniu pieniędzy.
- To nie jest biznes, który jest kontrolowany. Warto spisać umowę z lombardem, jeśli już musimy tam iść. Po drugie ta umowa musi być bardzo precyzyjna, musi mieć zdjęcia, cechy i numery -dodał.
Co Polacy najczęściej oddają do lombardów?
Przedmiotami, które najczęściej trafiają do lombardów są: elektronika, biżuteria, zegarki oraz pamiątki rodzinne. Jak się okazuje, nie wszystkie przedmioty są jednak chętnie przyjmowane.
- Z punktu widzenia lombardu najlepsze są rzeczy, które są chodliwe, które sprzedają się na portalach aukcyjnych i mają wartość wymierną - powiedział specjalista.
Jak pozyskać niezbędne pieniądze?
Lombard, chwilówka czy działanie na własną rękę? Co zrobić, gdy pilnie potrzebujemy pieniędzy? Kłopoty finansowe mogą zdarzyć się każdemu z nas. W kryzysowych sytuacjach warto jednak przemyśleć sposób działania i znaleźć korzystne rozwiązanie. Jak przyznał dziennikarz, jeśli już musimy pożyczać pieniądze, zaplanujmy to.
- Im więcej mamy czasu, tym więcej mamy możliwości, a nasza pozycja negocjacyjna jest lepsza. To widać, kto stoi po drugiej stronie. Jeśli widzimy człowieka, który za godzinę musi mieć pieniądze, to tu nie będzie negocjacji – powiedział.
Zdaniem Macieja chwilówki to także złe rozwiązanie. Niestety tego typu pożyczki wiążą się z dużym ryzykiem i często obarczone są podstępnymi zapisami.
- Z chwilówkami jest inna pułapka, bo one są teoretycznie przez miesiąc gratis. Po 30 dniach mogę oddać tyle, ile pożyczyłem. Niestety następna kosztuje już dużo pieniędzy – wytłumaczył.
Co zatem zrobić, gdy nie mamy za co spłacić rachunków? Na początku warto wystawić nasze przedmioty na sprzedaży w Internecie. Mając więcej czasu, możemy próbować obniżyć cenę pożyczki w banku. Zawsze możemy negocjować.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Kamil Stoch wygrywa 69. Turniej Czterech Skoczni!
Lata 40. – moda damska i męska. Popularne trendy w cieniu II wojny światowej
Anna-Maria Sieklucka o seksizmie w branży. "Michele Morrone ma fory"
Autor: Nastazja Bloch