Krakowski rynek bez dorożek. Władze miasta wprowadziły zakaz na czas upałów, ale co dalej?

TVN24
Z Rynku Głównego w Krakowie - na czas upałów - mają zniknąć konie i dorożki. Decyzja ta podyktowana jest troską o zwierzęta, które zmuszone są tam pracować. W ocenie Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt te działanie są niewystarczające.

Kraków rezygnuje z dorożek na Rynku Głównym

Przez Polskę przetacza się właśnie fala upałów. Temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza są niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. W trosce o te ostatnie władze Krakowa zdecydowały się zamknąć część postoi oraz zakazały przejazdu dorożek przez Rynek Główny.

- To jest zakaz, który jest zwykle stosowany w momencie, kiedy pojawiają się wysokie temperatury, upały. Mamy prognozy, że temperatura będzie powyżej 30 stopni. Krakowski Rynek w momencie, kiedy rzeczywiście słońce tak mocno przygrzeje, to prawdziwa patelnia. Oczywiście robimy to z troski o ludzi i o konie – powiedział Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Kraków.

Czy konie powinny zniknąć na stałe z krakowskiego Rynku Głównego?

W ocenie Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt zakazy, które wprowadziły władze miasta, są niewystarczające i nie rozwiązują problemu. - To, że wprowadzono zakaz postoju koni dorożkarskich na Rynku i na niektórych postojach, nie oznacza wprowadzenia zakazu pracy koni – skomentowała Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt.

Jej zdaniem serce wielkiego miasta nie jest w ogóle miejscem dla tego typu pracy zwierząt.

Zobacz także:

Konie znikną z trasy nad Morskie Oko? W Tatrzańskim Parku Narodowym pojawił się nowy pomysł, nadal budzący wątpliwości

Włochate chrząszcze atakują. W Polsce jest ich coraz więcej

Podróżowanie z psem - jak zaplanować wakacyjny wyjazd z czworonogiem?

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości