dziendobry.tvn.pl
Pan Robert wraz z córka wracali z wakacji. Zatrzymali się na krótki postój. Ojciec poszedł na stacje podczas gdy córka spała na tylnym siedzeniu. Nagle samochód został porwany. Dzięki opanowaniu i chłodnej kalkulacji córka pana Roberta jest dziś cała i zdrowa. A po mogło jej w tym... karate. I dziewczyna nie tknęła pokrywacza nawet palcem...
Źródło: Dzień Dobry TVN |
Autor:
Redakcja Dzień Dobry TVN
dziendobry.tvn.pl

zdrowie.tvn.pl

zdrowie.tvn.pl
Co sądzisz o tym artykule?
60
4
Wybrane dla Ciebie

Od jakiegoś czasu fani Agnieszki
(więcej)

Media obiegła wspaniała wiadomość. Wieczorem
(więcej)

Marek "Krzykacz" Pawłowski, lubiany uczestnik
(więcej)

Do dramatycznego w skutkach pożaru doszło w
(więcej)
Komentarze
0