Jak nauczyć psa chodzenia „na luźnej smyczy”?
Spacer na luźnej smyczy wymaga zastosowania kilku prostych komend, które można wprowadzić do życia właściwie „od zaraz” w zaciszu własnego domu, zanim wyjdziemy z pupilem na spacer. Radosław Ekwiński przekonuje, że w komendach tych nie ma nic skomplikowanego.
Rzecz pierwsza – wprowadzamy sygnał neutralny i staramy się naszego psa przekierować na ten sygnał. To może być uderzenie w udo albo cmoknięcie. Kiedy pies zwróci na nas uwagę, od razu dostaje od nas nagrodę
- instruuje ekspert. Nagrodą może być tutaj ulubiony smakołyk.
Element drugi – kiedy pies zwraca na nas uwagę, zanim podamy nagrodę, cofamy się kilka kroków do tyłu. Podąża za nami i wtedy dopiero dostaje nagrodę
- mówi Ekwiński. Sytuacja jest więc niemalże analogiczna do poprzedniej. Z tą różnicą, że kierujemy psa jeszcze przez kilka kroków za sobą. W ten sposób skupiamy całą jego uwagę na sobie.
„Luźna smycz” podczas spaceru
Teraz czas na wyjście na zewnątrz.
Wychodzimy na dwór i ubieramy to wszystko w jedną całość. Zapinamy psu smycz i staramy się przez pierwsze kilkanaście dni trenować w miejscach, gdzie nie rozpraszają nas inne psy, bawiące się dzieci i rowerzyści. Idziemy z psem i staramy się nie doprowadzać do sytuacji, w której pies nas ciągnie
- mówi instruktor.
Co jeśli jednak nasz pupil w dalszym ciągu jest żywo zainteresowany tym, co dzieje się wokół i podczas spaceru ciągnie nas za sobą?
Pies ciągnie, to my się zatrzymujemy. W tym momencie pada nasza komenda neutralna, np. cmoknięcie. Pies zwraca na nas uwagę, cofamy się kilka kroków i dajemy mu nagrodę, kiedy zaczyna za nami podążać. Wyjście na łąkę i trenowanie tego dzień w dzień, zwracanie uwagi psa na siebie, kiedy zaczyna ciągnąć, a także ciągła zmiana kierunku powoduje, że za 3-4 tygodnie każdy spacer będzie przyjemnością. Proste
- kwituje Radek Elwiński.
Zobaczcie w materiale, jak powinno się wprowadzić te metodę do codziennego życia, aby uzyskać najlepsze rezultaty.
Zobacz także:
W Wielkiej Brytanii wykluły się pierwsze od ponad 600 lat bociany. Ich rodzice pochodzą z Polski
Jak wygląda życie z największymi gadułami w królestwie zwierząt? "Papuga nie jest dla pedantów"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Mierzejewska