Sztuczna inteligencja – co to jest? Termin został wymyślony w 1956 r. przez Johna McCarthy’ego. AI to dziedzina obejmująca robotykę, logikę rozmytą, sieci neuronowe, obliczenia ewolucyjne, a także tworzenie modeli inteligentnych zachowań i programów, które te zachowania symulują. Naukowcy zajmujący się sztuczną inteligencją tworzą programy komputerowe i maszyny, które są zdolne do realizacji pewnych zadań ludzkiego umysłu. Jak wygląda wykorzystywanie sztucznej inteligencji w praktyce?
>>>Zobacz też: Sztuczna Inteligencja. Maszyny przejmą panowanie nad światem.
Sztuczna inteligencja – zastosowanie
AI znajduje od lat zastosowanie z wielu dziedzinach. Chyba już nikogo nie dziwi sztuczna inteligencja na czatach. Czatboty mogą odpowiadać na konkretne pytania i są wykorzystywane coraz częściej przez firmy na całym świecie. Bardziej rozwinięte czatboty mogą służyć klientom jako wirtualni asystenci. Z kolei sztuczna inteligencja w samochodach pozwala na analizowanie sytuacji na drodze i reagowanie na konkretne zagrożenia.
Jednym z obszarów, do których dynamicznie zaczyna wkraczać sztuczna inteligencja, jest też służba zdrowia. Sztuczna inteligencja w medycynie jest wykorzystywana m.in. do diagnozy czy przewidywania ryzyka. Niektóre narzędzia AI potrafią już skanować obraz siatkówki, by na podstawie zebranych danych określać ryzyko wystąpienia chorób oczu. Inne urządzenia na podstawie wyników mammografii są w stanie określić, czy u danej osoby występuje ryzyko zachorowania na raka piersi. W czołówce krajów, które wykorzystują sztuczną inteligencję w medycynie, znajdują się Stany Zjednoczone. W tyle nie pozostają również takie kraje, jak Chiny, Indie i Japonia.
>>>Zobacz też: Sophia chce uczynić świat lepszym.
AI ma także zastosowanie w rozrywce. Sztuczną inteligencję wykorzystuje się m.in. w grach komputerowych – jest to bardzo szybko rozwijająca się dziedzina. Dzięki zastosowaniu AI w grach komputerowych rozrywka ta zaczyna wchodzić na zupełnie inny poziom.
Sofia – robot ze sztuczną inteligencją
W 2017 r. media na całym świecie obiegła informacja o Sofii, humanoidalnym robocie obdarzonym sztuczną inteligencją. Stworzyła go firma Hanson Robotics z Hongkongu. Sofia na poziomie koncepcji przypomina program ELIZA, który jako pierwszy symulował ludzką mowę. Program ten potrafił udzielać odpowiedzi na pytania w podobny sposób jak czatbot ze sztuczną inteligencją . Sofia zaskoczyła poziomem realności rozmowy – udzieliła wielu wywiadów dziennikarzom z całego świata. Czasem odpowiedzi nie miały sensu, ale często robot był w stanie prowadzić długie rozmowy, odpowiadać na skomplikowane pytania, a nawet żartować. Kiedy jeden z dziennikarzy podniósł kwestię zagrożeń ze strony robotów, Sofia odparła, że naoglądał się za dużo hollywoodzkich filmów. Ten humanoidalny robot potrafi się też uczyć, pracować z ludźmi i dostosowywać do naszych zachowań. Sofia jako pierwszy robot na świecie została obywatelem i może pochwalić się paszportem Arabii Saudyjskiej.
Sztuczna inteligencja – programowanie
Wielu osobom wydaje się, że do programowania sztucznej inteligencji potrzebne są specjalistyczne, skomplikowane języki. Okazuje się, że można do tego wykorzystywać języki programowania dostępne na licencji open source, czyli pozwalającej na darmowe używanie i kopiowanie. Jednym z nich jest popularny wśród programistów Python. W Pythonie powstała np. zawierająca algorytmy analizy danych biblioteka SciKit-Learn.
Osoby zajmujące się sztuczną inteligencją często korzystają też z Octave, bezpłatnego środowiska programistycznego, wykorzystywanego m.in. do obliczeń numerycznych. Również duże międzynarodowe koncerny udostępniają swoje narzędzia na zasadzie open source, dzięki czemu mogą ich używać programiści na całym świecie. Takim przykładem jest Google, który na popularnej platformie dla programistów opublikował narzędzie TensorFlow.
>>>Zobacz też: Marek Kamiński rusza z robotem NOA w podróż dookoła świata.
Sztuczna inteligencja – zagrożenia
Rozwijająca się, silna sztuczna inteligencja ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Niektóre osoby publiczne, chociażby Bill Gates, Elon Musk czy Stephen Hawking, ostrzegały przed rozwojem AI. Według Gatesa początkowy rozwój AI będzie służył ludziom, bo maszyny zaczną wykonywać część naszej pracy, jednak dalszy rozwój SI może prowadzić do poważnych zagrożeń. Jednym z argumentów przeciwników AI jest to, że autonomiczna sztuczna inteligencja byłaby w stanie nieprzerwanie sama się doskonalić. Już dziś komputery przewyższają ludzi m.in. w obliczeniach, a samorozwijająca się inteligencja osiągnęłaby niewyobrażalnie wysoki poziom, wręcz niemożliwy do pojęcia przez ludzi. Nie bylibyśmy w stanie przewidzieć motywacji ani działań takiego tworu, co stanowiłoby poważne zagrożenie dla ludzkości. Z kolei zwolennicy AI uspokajają, że rozwój sztucznej inteligencji jest pod dokładną kontrolą i nie jest możliwe, by maszyny zbuntowały się przeciwko ludziom – takie scenariusze według nich pozostaną jedynie domeną autorów powieści i filmów science fiction.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN