Onkolog molestował 88 pacjentek
Zobacz też: „Koszula z bambusem”. Zara usunęła zdjęcie po krytyce internautów >>>
Oskarżonym jest 67-letni Marek Ł., chirurg onkolog, któremu prokuratura zarzuciła popełnienie 120 czynów przeciwko wolności seksualnej. Zdaniem śledczych, w dziesięciu przypadkach onkolog miał podstępem dopuścić się gwałtu na kobietach. Pozostałe postawione mu zarzuty dotyczyły doprowadzenia pacjentek podstępem do poddania się innej czynności seksualnej. W jednym przypadku poszkodowaną była dziewczynka mająca mniej niż 15 lat.
Oskarżony nie przyznaje się do winy
W śledztwie chirurg nie przyznał się do molestowania pacjentek. W chwili zatrzymania złożył obszerne wyjaśnienia. Informował, że jego postępowanie wobec pacjentek było elementem badań lekarskich. Do zarzuconych oskarżonemu czynów miało dojść między 2006 a 2017 rokiem podczas badań, głównie onkologicznych.
Zobacz też: Bakteria New Delhi w Zielonej Górze. Szpital wstrzymał przyjęcia pacjentów >>>
Biegły: lekarz przekroczył standardy
W ramach postępowania śledczy pozyskali opinię biegłego, który oceniał sposób, w jaki lekarz badał pacjentki. Ekspert orzekł, że onkolog w swoim postępowaniu wykroczył poza obowiązującą metodologię i standardy.
Opinie zostały sporządzone na żądanie prokuratury na podstawie ograniczonego wskazanego materiału dowodowego przez prokuraturę
– skomentował opinię biegłego obrońca Marka Ł.
Nie ma się do czego przyznawać
Nie ma do czego się przyznawać. (...) To prokuratura twierdzi, że doszło do przestępstw i to ona "powinna to udowodnić. Według nas, obrońców, nie udowodniła. Materiał dowodowy, z którym się zapoznaliśmy jako obrońcy (…) świadczy zupełnie o czymś innym
powiedział obrońca lekarza - mec. Andrzej Krysiewicz
Udowodnimy rację naszego klienta
dodał mecenas Krysiewicz
Zobacz też: Węgry. Polacy - ojciec i dwumiesięczne dziecko - zginęli w wypadku drogowym >>>
Autor: Bernadetta Jeleń