Powinniśmy stworzyć dom, w którym kot będzie szczęśliwy, gdzie nie będzie musiał walczyć o przetrwanie. Zwierzę na pewno nam się odwdzięczy – zapewniła behawiorystka Antonina Kondrasiuk. Poradziła nam, co zrobić, by kot nie drapał mebli i nie załatwiał potrzeb poza kuwetą.
Czy koty w ogóle da się wychować?
Zdaniem gościa Dzień Dobry TVN, kot powinien być naszym partnerem. My, jako opiekunowie, powinnyśmy poznać jego potrzeby i je spełniać.
Powinniśmy stworzyć mu taki dom, w którym będzie szczęśliwy, w którym nie będzie tylko karmiony, że będzie musiał tam przetrwać. Jeżeli będzie naszym towarzyszem, kot będzie nam za to bardzo wdzięczny
Niektóre przyzwyczajenia naszego pupila mogą nam przeszkadzać. Zwierzę robi różne rzeczy, by oznaczać swoje terytorium, między innymi ociera się o nas, ale też drapie meble. Między pazurkami ma feromony i zostawia swój ślad zapachowy.
Kot chce się w ten sposób poczuć bezpiecznie i znaczy swoje terytorium. On musi drapać
-podkreśliła Antonina Kondrasiuk.
Jak sobie z tym poradzić? Po pierwsze, spróbujmy przekierować zachowanie na drapaki. Możemy ustawić je w miejscach, w których kot drapał wcześniej.
To nie są przypadkowe miejsce, które kot drapie. Są to dla niego miejsca strategiczne. Dlatego oznacza je swoim zapachem. Czasami będzie to kanapa, innym razem dywan. Oferujmy mu drapak, który będzie przypominał miejsca drapane wcześniej
Problemy z kuwetą
Kolejnym problemem jest załatwianie potrzeb fizjologicznych poza kuwetą. Zdaniem behawiorystki, kota należy obserwować w momencie, kiedy jest wolny i ma wybór.
W każdym kocie, którego mamy w domu, nawet jeżeli on jest bardzo rasowy, to drzemie ten kot pierwotny
-przypomniała behawiorystka.
Kot wypuszczony na dwór będzie chciał załatwić swoją potrzebę w miejscu, gdzie jest duża i otwarta przestrzeń, nieużywana przez inne zwierzęta. Będzie to najpewniej miękka ziemia. Podobne warunki powinniśmy zapewnić mu w domu. Niech żwirek będzie czysty i przypomina ziemię lub piasek.
Budzenie w nocy
Niektóre koty uprzykrzają życie swoich właścicieli grasując w nocy. Zdaniem behawiorystki dotyczy to zwierząt, które żyją w domach i mają mało zróżnicowane otoczenie.
Kot, który wychodzi i ma możliwość polowania, to on takich rzeczy raczej nie robi. Świt i zmierzch to jest pora, kiedy koty polują, więc nie ma się co dziwić, że o świcie nas budzi, zwłaszcza jeżeli w ciągu poprzedniego dnia miał nudne życie. Trzeba mu poświęcić czas i zorganizować zabawę
-zaznaczyła pani Antonina.
Koty szukają ciepłego domu i kochającego Pana
W czasie rozmowy w studiu Dzień Dobry TVN mogliśmy poznać kocie rodzeństwo (ok. 7-8 miesięcy), które dwa dni temu trafiło do Kliniki Weterynaryjnej na warszawskiej Białołęce. Zwierzaki nie mają imion ani domu, czekają teraz na adopcję. Więcej informacji znajdziecie TU.