Komunikacja za pomocą zapachów
Feromony to wyjątkowe sygnały chemiczne ujawniające informacje dotyczące płci, statusu reprodukcyjnego i tożsamości osobistej. Nie mamy dostępu do komunikacji feromonowej, gdyż nie posiadamy lub posiadamy szczątkowy (badania trwają) narząd lemieszowo-nosowy, zwany inaczej narządem Jacobsona. Narząd ten umożliwia intencjonalne pobieranie cząsteczek zapachowych, a następnie interpretowanie ich. Koty żyjące dziko, pozostawiają informacje o sobie w moczu i kale, najczęściej po to by się nie spotkać lub wręcz przeciwnie, po to by ogłosić światu, że ma się rujkę.
Zobacz także:
Komunikacja wizualna
Do komunikacji wizualnej koty wykorzystują ułożenie ciała, uszu, ogona, a także wąsów. Za ich pośrednictwem zwierzak może wysłać do nas sygnały zachęcające do kontaktu, sygnały proszące o to, żebyśmy zachowali odpowiedni dystans, sygnały, które mówią o przeżywanym stresie i sygnały dystansujące, które jednoznacznie mówią, żeby się nie zbliżać, "ponieważ zaatakuję".
Przykładowo, jeśli kot podchodzi do nas leniwie, przeciąga się, ogon ma uniesiony, jego końcówka jest zagięta, tworząc znak zapytania, spogląda na nas taki miękkim spojrzeniem - wtedy najprawdopodobniej chcę nawiązać z nami kontakt.
Jeżeli do tego przeciąga się na podłodze, odkrywając brzuszek, pokazuje, że jest mu przyjemnie z nami przebywać.
Natomiast jeśli kot jest w pewnym dystansie, stara się unikać naszego spojrzenia, oblizuje się, ziewa, wówczas prosi nas o to, żebyśmy nie podchodzili, nie wykonywali gwałtownych ruchów. Mówi jednoznacznie o tym, że odczuwa stres w naszej obecności lub w sytuacji, w której się akurat znajduje.
Komunikacja wokalna
Miauczenie w zasadzie zarezerwowane jest do komunikacji z człowiekiem. Kocięta miauczą, by zwrócić na siebie uwagę matki, która jednak przestaje na to reagować, kiedy zamierza odstawić potomstwo od piersi. Kiedy kotki odkrywają, że miauczenie już nie wywołuje ze strony matki żadnej reakcji, przestają to robić. Dźwięk ten pozostaje wszakże w ich repertuarze, choć nie jest używany.
Zobacz także:
Głośne, dziwne miauczenie kota. Sprawdź, co oznacza miauczenie kota
Kiedy kot oswaja się z nowym domem odkrywa, że miauczenie znowu jest przydatne - tym razem do przyciągnięcia uwagi człowieka. Miauczenie nie pozwala nam skupić się na czytaniu, oglądaniu telewizji lub pracy przy komputerze i zmusza do spojrzenia na kota, któremu o to właśnie chodzi. Niektóre koty uczą się tylko jednego uniwersalnego sposobu miauczenie, ale są i takie, które wypracowują cały repertuar różnych miauczeń, z których jedno może znaczyć „jestem głodny”, inne zaś na przykład: „proszę wypuść mnie na dwór”, „jestem głodny”, „jestem uwięziony w pokoju”. Kot uświadamia sobie bowiem, jaki rodzaj miauczenie wywołuje pożądane rezultaty, w efekcie wraz z właścicielem wypracowuje swój prywatny język, który obaj doskonale rozumieją.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN