Bałtyckie ryby - zdrowe i smaczne
Zalecenia zdrowego żywienia mówią o tym, by ryby pojawiały się w naszym jadłospisie co najmniej 2-3 razy w tygodniu. O ile w ostatnich latach poprawiliśmy nieco statystyki w zakresie ich konsumpcji, o tyle na tle innych państw nadal pozostajemy w tyle. Polak zjada rocznie ok. 12,4 kilograma ryb na osobę - dwa razy mniej niż wynosi unijna średnia.
Dlaczego warto sięgać po ryby bałtyckie: śledzie, dorsze, flądry czy szproty? Ich mięso zawiera wiele niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania składników mineralnych. Jednym z nich jest wapń, czyli podstawowy surowiec budulcowy kości, wpływający pozytywnie na pracę serca i obwodowego układu nerwowego. Wapń wspólnie z fosforem, fluorem i manganem może hamować rozwój osteoporozy. Selen reguluje zaś syntezę glutationu i białek. Za to występujący w rybach jod jako składnik hormonów tarczycowych reguluje przemiany energetyczne.
Bałtyckie ryby - gwiazdy skandynawskich stołów
Ryby mają nie tylko właściwości pro-zdrowotne, lecz także smakowe, do czego przekonali się już m.in. Skandynawowie.
- Nasze naturalnie bałtyckie ryby wyjeżdżają najczęściej za zachód Europy i do Skandynawii. Tam te ryby są bardzo cenione. (…) Tak że faktycznie, cudze chwalicie, swego nie znacie. Zachęcam Polaków: jedzmy polskie ryby - przekonuje dr inż. Wojciech Sawicki - ekspert ds. bezpieczeństwa żywności z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologiczny w Szczecinie.
Jak zauważa, ryby faktycznie coraz częściej pojawiają się na naszych talerzach, choć nadal nie są tak popularne jak mięso innych zwierząt. Dlaczego?
- Ryby wracają do łask, ale nie oszukujmy się, wciąż są droższe niż mięso. Być może winna jest słaba dostępność świeżych produktów – zastanawia się naukowiec w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
Jeśli nie świeża ryba, to co?
Dr Sawicki sugeruje, abyśmy w przydatku braku świeżych ryb sięgali po przetwory i ich mięsa.
- Dobrym rozwiązaniem jest kupowanie przygotowanych już przekąsek czy posiłków. Osoby, które nie wiedzą, gdzie kupić świeżą rybę bądź nie mają czasu gotować, mogą bez obaw sięgać po gotowe przekąski rybne. Przed zakupem warto jest jednak sprawdzić, skąd producent pozyskuje ryby i czy posiada certyfikaty - podkreśla ekspert.
Czy ryby z Bałtyku są na pewno bezpieczne? Czy spokojnie możemy po nie sięgać, mając na uwadze fakt, że Morze Bałtyckie nie należy do najczystszych?
- To zanieczyszczenie jest zdecydowanie niższe, niż sądzimy. Nie zapominajmy, że Bałtyk jest morzem zamkniętym. Wymiana z wodami oceanu jest niewiele. (…) Jak pokazują jednak badania, które prowadzone są nie tylko na naszym wydziale, nie jest przekroczona nawet połowa dozwolonej dawki tych substancji szkodliwych, substancji, które zanieczyszczają morze - uspokaja Wojciech Sawicki.
Najlepsze ryby z Bałtyku
Nasz rozmówca przyznaje, że jest niepoprawnym śledziożercą.
- Spożywam śledzia w każdej postaci, niemal codziennie. Przede wszystkim z racji na jego walory smakowe, ale rekomenduję wszystkie ryby: i śledzie, i szproty, i dorsza, i flądrę. Ten smak taki słodki, niezwykły. Wszystkie ryby polecam - podsumowuje naukowiec.
A wy na jaką rybę z Bałtyku się tym razem skusicie? Nadal brakuje wam argumentów, aby po nie sięgnąć? Zobaczcie w naszym wideo, jak dr Wojciech Sawicki entuzjastycznie zachęca do ich spożywania.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz:
Dania dla chorej tarczycy. Poznaj przepisy dietetyczki Hanny Stolińskiej
Pieczone szproty, łosoś marynowany i mule w winie – pyszne przysmaki prosto z morza
Zielone pomidory – doskonały pomysł na przetwory zimowe
Autor: Oscar Dąbkowski
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto