Treningi po cesarskim cięciu – bez fizjoterapeuty ani rusz
Pierwszym krokiem w walce kobiet o powrót do figury sprzed ciąży powinna być konsultacja lekarska lub wizyta u fizjoterapeuty. Decyzja o rozpoczęciu przygody z ćwiczeniami podjęta na własne ryzyko, bez wcześniejszego ustalenia planu treningowego z profesjonalistą, może nieść za sobą bardzo negatywne skutki.
Ciało każdej kobiety regeneruje się w innym tempie, dlatego też niektóre z młodych mam odwiedzą siłownię już sześć miesięcy po porodzie, inne natomiast będę musiały poczekać na wylewanie siódmych potów nieco dłużej. To kwestia indywidualna, ale bardzo istotna. Ważne, by nie poddawać się presji otoczenia, o czym przypominają również znawcy tematu. Olga Mondrzejewska, trenerka fitness, jest mamą dwóch chłopców. W wywiadzie dla serwisu kobieta.gazeta.pl ujawnia, które ćwiczenia stabilizujące postawę pomagają spalić nadmiar kalorii. Co ciekawe, odradza wykonywanie klasycznych brzuszków. Mogą być one niebezpieczne, szczególnie po cesarskim cięciu.
Sport to zdrowie
- Powrót do formy po porodzie, niezależnie, czy rodziłyśmy naturalnie, czy za sprawą cięcia cesarskiego, nie powinien być gwałtowny. W pierwszej kolejności należy przywrócić funkcje mięśni dna miednicy, zająć się mobilizacją blizny po cięciu etc. Opieka fizjoterapeutyczna jest moim zdaniem koniecznością. (…) Na początku odradzam wykonywanie klasycznych brzuszków, mogą pogłębić ewentualny rozstęp mięśnia prostego – tłumaczy trenerka.
Ćwiczenia na płaski brzuch po porodzie
Liczba powtórzeń nie jest istotna tak bardzo, jak poprawność wykonywanych ćwiczeń. Olga Mondrzewska zarekomendowała zestaw pięciu przydatnych ruchów, które wzmacniają mięśnie głębokie. Są to między innymi: wznos bioder w leżeniu na plecach (ze zgiętymi kolanami i opartymi o podłogę stopami), unoszenie rąk i nóg w klęku podpartym (pośladki i plecy powinny pozostać na jednym poziomie) czy analogiczne opuszczanie rąk i nóg w leżeniu na plecach. Warto pamiętać również o, z pozoru niewinnych, przysiadach i izometrycznych spięciach brzucha, które można wykonać zarówno w klęku podpartym, jak i w leżeniu na plecach. To naprzemienne spięcie i rozluźnianie mięśni inicjowane w odstępie od 5 do 10 sekund.
Na bardziej angażujące ćwiczenia z użyciem ciężarów jeszcze przyjdzie czas. Najsłodszym „ciężarem” dla mam i tak zapewne przez wiele miesięcy będzie ich maluch.
Zobacz także:
- Jak pozbyć się zakwasów i DOMS'ów? Sprawdź, jakie są najlepsze metody
- Jak spalić poświąteczne kalorie? "Każdy ruch jest tutaj wskazany"
- Czy aerobiczna szóstka Weidera jest skuteczna? Jak ćwiczyć i jakie efekty można osiągnąć?
kobieta.gazeta.pl
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: gettyimages/Thomas Barwick