Co zrobić, aby mieć dobre relacje z teściową? "Frustracja wychodzi"

Co zrobić, aby dogadać się z teściową?
Kochana teściowa
Źródło: Dzień Dobry TVN

Wciąż żywe jest przekonanie, że teściowa i synowa nie zbudują dobrej relacji. Uważa się, że panie tylko ze sobą rywalizują i robią sobie na złość. Czy faktycznie tak wyglądają stosunki między teściową a synową? Czy możliwe jest, aby obie strony doszły ze sobą do porozumienia i żyły w zgodzie? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziały Iwona Golonko, relacjolog i psycholog, Marzena Lewandowska - synowa Zuzanny i Zuzanna Skalska - teściowa Marzeny.

Jak wyglądają relacja teściowa-synowa?

Aby daną relację można było nazwać dobrą, muszą nad nią pracować obie strony. Marzena Lewandowska przyznała, że ona i jej teściowa to silne osobowości, dlatego na początku nie było im łatwo znaleźć nić porozumienia.

- Trzeba było się poznać, każda miała jakieś swoje pomysły, punkty widzenia, ale z czasem człowiek łagodnieje. I ważne, żeby tych ról życiowych było dużo, wtedy ta rola nasza jako teściowa jest jedną z - podkreśliła w Dzień Dobry TVN Marzena Lewandowska. Zapytana, czy jej teściowa wtrąca się w związek lub wychowywanie dzieci, odpowiedziała, że złożona kwestia.

- Przez to, że Zuzia zawsze miała dużo swoich zajętości i pomysłów, to w momencie, kiedy nasze dzieci były trochę młodsze, częściej by się chciało z tej pomocy korzystać, a Zuzia była zajęta - była zajętą babcią. A druga strona przez to, że miała swoje życie i swoje pomysły, swoje pasje, to nie miała czasu się wtrącać w nasze życie - wyjaśniła.

- Marzenę znam od 18. roku życia. Cały czas otwierałam dom dla Marzeny, bardziej mama była dla niej rygorystyczna, a ja byłam taka bardziej nowoczesna, pozwalałam im się spotykać. A później, jak Marzena powiedziała, że ja te zajętości miałam, [...], tylko rozchodziło się o to, żeby wcześniej były uzgadniane potrzeby. Ale oni też, mając dzieci, chcieli korzystać z życia pełną parą, ciężko było to pogodzić - przyznała Zuzanna Skalska, teściowa Marzeny. Jak zaznaczyła, nigdy nie wtrącała się w życie syna i jego żony. Zawsze starała się respektować postanowienia rodziców w kwestii wychowania dzieci. Jej zdaniem przez te lata udało im wypracować prawdziwie partnerką relację.

Czy teściowa i synowa muszą ze sobą rywalizować?

Iwona Golonko, psycholog i autorka książek jest zdania, że trudności, które tworzą się na linii teściowa - synowa, często wynikają z deficytów, które mają obie strony.

- Mamy w sobie trochę takiego "niedokochania", potrzebujemy trochę więcej docenienia, potrzebujemy lepszych relacji, potrzebujemy sensu w swoim życiu. Jeśli tego docenienia, dobrych relacji, poczucia więzi i poczucia sensu życia nam brakuje, to wtedy frustracja wychodzi nam w różnych relacjach - tłumaczyła. Problemem jest również to, że synowe często nie potrafią stawiać granic w relacji z teściową.

- Granice, żeby były skutecznie postawione, powinny być nie tylko stanowcze, ale też życzliwe, wtedy są łatwo przyjęte, bo nie niszczą relacji. Granice, które są stawiane w sposób agresywny, będą wywoływały: akcja - reakcja. W każdej relacji, w której jesteśmy i jest tam jakikolwiek problem, zawsze warto spojrzeć nie tylko na to, co ten drugi człowiek robi niewłaściwego, ale też, co ja mogę zmienić. Jeśli ta relacja jest dla mnie ważna, chcę, żeby była dobra, [....], czy mogą zrobić coś, żeby te ważne potrzeby relacji, docenienia, akceptacji, wszyscy możemy to sobie dawać, pytanie, czy umiemy to sobie dawać. To jest pytanie, warto zacząć od siebie - podsumowała specjalistka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości