Dlaczego komplementy wprowadzają nas w zakłopotanie? "Poprzeczka się ciągle przesuwa"

Jak przyjmować komplementy?
Dlaczego komplementy wprawiają nas w zakłopotanie? - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN
Komplementy sprawiają, że stajemy się onieśmieleni, peszymy się i wpadamy w zakłopotanie. Dlaczego tak się dzieje? Na tę zagwozdkę odpowiada psycholożka, Joanna Chmura i Daniel Qczaj, którzy w Dzień Dobry TVN powiedzieli, jak obejść się z miłymi słowami, skierowanymi w naszą stronę. Sprawdziliśmy też, jak na komplementy reagują przechodnie.

Komplementy - dlaczego onieśmielają?

Jak przekonywała nasza ekspertka, nieumiejętność przyjmowania komplementów to niestety coś powszechnego wśród nas, Polaków – nie umiemy się z nimi obchodzić. Może to wynikać z braku przyzwyczajenia do ich otrzymywania, np. przez podważanie naszej wartości w domach rodzinnych.

- Mamy mało z nimi doświadczenia. Mogliśmy wychować się w środowiskach, które bardziej zwracały uwagę na to, co jest nie tak. Druga sprawa to poczucie własnej wartości, które u różnych ludzi jest różne, aczkolwiek często jest zaniżone. Ważne, żeby dom budował w nas zdrowe poczucie własnej wartości. Wtedy niezależnie od tego, co dzieje się w pracy, wśród znajomych czy w szkole, łatwiej będzie tym nawigować - powiedziała Joanna Chmura, psycholożka.

- Ja kocham prawić komplementy. Kiedy sobie przypomnę moje babcie, to mówiłem im, że pięknie wyglądam, a one mówiły: no tak, jesteś! I tak sobie wgrałem, że jestem. Moja mama też mi tak mówiła - dodał Daniel Qczaj, trener i motywator.

Komplementy - jak je przyjmować?

Sztuki przyjmowania komplementów można się nauczyć. Trzeba tylko trenować i nie negować wszystkich miłych rzeczy, które słyszymy na swój temat.

- Mamy cele, oczekiwania i marzenia, żeby coś było "bardziej". I to jest okej, ale ta poprzeczka się ciągle przesuwa. Odraczamy ten moment, kiedy możemy uznać siebie za wystarczających, myśląc, że to moment w którym utknę - mówiła psycholożka.

- Pierwszy krok to powstrzymać się przed odpychaniem. Zamiast zaprzeczać, to powiedzieć: dziękuję. Kolejny poziom to powiedzieć: też tak uważam. Albo dodać, co to dla nas znaczyło. (...) Ważne w komplementach jest też to, żeby wybrać jakiś szczegół, jeśli dotyczy ogółu, może się rozmyć - dodała.

Powiedz komuś coś miłego

Bartek Dajnowski w cyklu "Miejska dżungla" sprawdził, jak na komplementy reagują przechodnie. Ku jego zaskoczeniu, nie każdy czuł się speszony.

- Z ust mężczyzny byłoby to dziwne. A z ust kobiety wydaje mi się to szczere. Mężczyzna mógłby chcieć poderwać - powiedziała jedna z kobiet. Jak reagowali inni?

DD_20241114_Komplementy_rep_REP
A gdyby tak powiedzieć komuś coś miłego?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości