Lekarze usunęli guza o średnicy 50 centymetrów
Lekarze z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim postanowili - ku przestrodze - opisać historię 50-letniej pacjentki. Kobieta ostatni raz odwiedziła ginekologa trzy lata temu. W tym czasie rozwinął się nowotwór jajnika. Kiedy trafiła do lekarza guz miał średnicę ok. 50 centymetrów. Zmiana była na tyle rozległa, że podczas operacji lekarze zmuszeni byli usunąć oba jajniki. - Trzeba pamiętać, że nowotwór jajników nie daje objawów. Dlatego tak ważne są regularne badania ginekologiczne. Jeśli nic się "nie dzieje", wystarczy taka wizyta raz w roku. Chyba że są w rodzinie przypadki raka jajnika, wtedy należy USG robić częściej - napisali lekarze we wpisie, który pojawił się stronie i na Facebooku placówki.
Na jakie nowotwory najczęściej chorują Polacy?
- Ten przypadek wywołuje u mnie dwie refleksje. Po pierwsze, nie można unikać systematycznych badań profilaktycznych, one naprawdę mogą uratować wam życie. Po drugie, wielki szacunek dla naszego zespołu. Mimo tak dużego guza zabieg zakończył się powodzeniem, a pacjentka dostała drugie życie - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wiceprezes gorzowskiej lecznicy Robert Surowiec.
Jak duże zmiany usuwali lekarze?
Niestety przypadek 50-latki nie jest odosobniony. Specjaliści ze szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim kilka lat temu przyjęli 30-letnią kobietę z mięśniakiem macicy. Pacjentka początkowo próbowała go leczyć ziołami. Do szpitala zgłosiła się dopiero wtedy, gdy jej brzuch zrobił się tak duży, jak u kobiet w bliźniaczej ciąży.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Od dawna nie depilowała nóg. "To może uratowało mi życie"
- Te bakterie dają szczęście. Dzięki nim mniej chorujemy
- U 61-latka zakażenie wywołał grzyb, który atakuje rośliny. Jak to możliwe?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: KATERYNA KONSCIENCE PHOTO LIBRARY/Getty Images